(2010-05-14 19:50)
zgłoś nadużycie

A zarzekałam się,że mały bedzie spał tylko u siebie w łóżeczku i co, w nocy po prawie azdym karmieniu zasypiam i mały tez zasypia przy cycku, tak zostaje do rana jak Michał idzie do pracy, wtedy go czasem przekladamy, no i tak sie nauczył ze u siebie w łóżeczku nie nawidzi lezec o zasypianiu to juz moge zapomniec, bo albo na rekach albo u nas w łózku, dzis po kapaniu mialam kolejny tego dowod, w łozeczku płakał, tesciowi zyłka na czole pekala od placzu małego wiec wziełam i polozyłam go na miom łółzku i co padł jak zabity..... wystarczy ze go przełoze to juz orbitki otwiera.. i co teraz?:(
|