Dawno nic nie pisałam, może jednak kogoś interesuje co u nas. A jeżeli nie to mam chociaż zapiski
U nas aktualnie 32+5 tc. Na plusie 11,5 kg a do terminu 50 dni. Obwód brzucha? Właśnie z tym obwodem to różnie bywa... Raz jest tyle a raz tyle. Zależy od dnia, pory i tego co zjem na obiad
Ale ostatnio lekarza zaniepokoił właśnie ten obwód, ponieważ od 6 tygodni nie urósł mi brzuch nawet centymetra. Z tego powodu wysłał mnie na szybsze usg (on u siebie nie wykonuje w gabinecie bo nie ma sprzętu). Ale na usg okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i ważył 1739 g.
Co do dolegliwości ciążowych, jak już wspominałam albo i nie tą ciąże przechodzę zupełnie inaczej niż poprzednią. Na tym etapie zmagam się ze zgagą Ale nie mam co narzekać, bo jak wiadomo - mogło być jeszcze gorzej
Zdjęcie akurat z dzisiaj, pozycja niezaciekawa ale co trzeba to widać
No i synek ma mieć na imie Mikołaj, bo nie wspominałam
A co u Szymona? Rośnie, gada jak najęty, jest zdrowy co najważniejsze. Mierzy 93 cm, waży około 15 kg. Ulubiona zabawa to w farmera, traktory są jego miłością.
Dzisiaj jest kolejny dzień odpieluchowania. Już 3 dni ładnie woła siusiu, pampersa zakładamy tylko na noc. Wyjazdy nam się jeszcze takie większe nie trafiły więc nie wiem jak w tym przypadku ale naprawdę jestem z niego bardzo dumna.
Cieszy się, że będzie miał brata bo jak to on mówi "będzie miał się z kim bawić".
Jest bardzo samodzielny i kochany, napatrzeć się nie mogę na to jak on już urósł.
A i muszę dodać, że jest wielkim fanem czapek. Tak samo jak dziadek i pradziadek nie ruszy się z domu bez czapki z daszkiem. A jeżeli się uda to musi być jakiś cud
Zamieszczam jego kilka fotek
Bloga dzisiaj dodaje drugi raz, wczoraj był pierwszy usunęło mi wszystko. Niestety treść nie jest identyczna a ta wczorajsza bardziej mi się podobała - miałam chyha większą wene
Do następnego, buziaki
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Super mamunia :* Szymcio uroczy :)
A zobaczysz jaki Ci się Szymek wyda wielki i dorosły jak wrócisz z Mikołajem ze szpitala :) u nas to był szok..
Super masz zgrabny brzuszek :) mi też pod koniec już nie rósł za bardzo..