2013-11-23 12:18
|
nigdy nie było problemów Iga bawiła się w łóżeczku, zasypiała sama od zawsze. Od paru dni normalnie oszalała. ciągle wyje (to nie płacz tylko wycie łuuułłuuu), drze się na widok łóżeczka. Wczoraj jak miała iść spać ryczała w nim 2 godziny. Ostatnie noce usypiałam ją na rękach. dziś to samo ma iść spać a tu atak histerii, usnęła mi na rękach.
Ogólnie Iga wpada w depresje, nie chce wychodzić na dwór, jest w nowym miasteczku taaka nieszczęśliwa ;( śpi w nocy z nami wtulona we mnie, wczoraj w łóżeczku spala 3 godziny. w dzień jeszcze pośpi ale w nocy jest tragedia.
Dziewczyny co mam robić, żeby znowu pokochała swoje łóżeczko? oszaleć idzie z tym wszystkim.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
myslę, ze potrzebuje czasu na oswojenie sie z nowym otoczeniem dlatego pewnie nie chce sama zostawac w swoim łóżeczku. moze jakas delikatna lampka, fajny misiu i przede wszystkim czasu na rozeznaniu sie w nowej sytuacji
przez tydzień spała sama. teraz jej coś się pomieszało i nie chce spać. Ma swojego ukochanego misia, muzyczkę, smoczka, nawet drugiego misia, łóżeczko to samo, ochraniacze też. nawet ściana jest takiego samego koloru w naszym starym pokoju. ale ona nie ciągle płacze. chyba mocno tęskni za naszym miasteczkiem... ;(