Ja robię tak, że jakby siadam na nim (oczywiście nie całym cięzarek), nogami mu przygniatma delikatnie ręcę, żeby nie mógł nimi ruszać - jest unieruchomiony i dajoś jedną ręka mu przytrymjuę głowe, któą próbuje machac a gruga działam..ni ejest to fajne zadanie, ale to dla jego dobra.
