Moj P ma chrzesnice ktora uwielbiam, kupuje jej czesto ladne ubrania zeby miala na niedziele lub do szkolu bo wiadomo kolo domu zawsze sie gorsze nosi a ona jej nie ubiera bo szkoda, bo ubrudzi czy cos... ostatnio w niedziele przyjechali a mloda w starych szarych dresach i blzie. A kupilam jej takie ladne sukienki i zadne tlumacznia nie pomagaja. Mowie do niej ze przeciez niektore sukienki czy sponiczki sa z lumpeksu i kosztowaly np zlotowke wiec nich ona sie nie przejmuje ze zniszczy. No ona ma juz 6 lat i ciagle mi sie zali ze brzydko mama ja do przedszkola ubiera. A tylko do mnie przychodzi z wszystkim, o chlopakach tez tylko mi opowada jak mama cos podslyszy i sie pyta to jej mowi ze z ciocia rozmawia i niech nie slucha.
Odpowiedzi
Szkoda dziecka, bo chyba każda dziewczynka chce ładnie wyglądać ale bunt tu nic nie da. 6 lat to nie 16 i sądzę, że to matka decyduje o tym co ma ubrać.
Rozmawiaj z matką ale weź pod uwagę, że gdyby Tobie ktoś sugerował, że źle ubierasz dziecko to też byś raczej się nie ugięła i robiła po swojemu;-)
Odwróć sytuacje, Matka dziewczynki ciągle powtarza Ci, że za ładnie ubierasz syna, że szkoda ciuszków bo i tak zniszczy, że powinnaś ubrać Go w stare ciuchy. Co zrobisz? Pojedziesz do niej z wizytą z wystrojonym synkiem czy ubierzesz w łachy, żeby Ją zadowolić?
Jeśli ulegniesz i ubierzesz w łachy to zrobisz to wbrew sobie, więc jeśli chcesz coś zmienić to przekonuj matkę do skutku i tłumacz, że krzywdzi dziecko ale nic na siłę.
Ale to tylko moje zdanie;-)
Szkoda dziecka, bo chyba każda dziewczynka chce ładnie wyglądać ale bunt tu nic nie da. 6 lat to nie 16 i sądzę, że to matka decyduje o tym co ma ubrać.
Rozmawiaj z matką ale weź pod uwagę, że gdyby Tobie ktoś sugerował, że źle ubierasz dziecko to też byś raczej się nie ugięła i robiła po swojemu;-)
Odwróć sytuacje, Matka dziewczynki ciągle powtarza Ci, że za ładnie ubierasz syna, że szkoda ciuszków bo i tak zniszczy, że powinnaś ubrać Go w stare ciuchy. Co zrobisz? Pojedziesz do niej z wizytą z wystrojonym synkiem czy ubierzesz w łachy, żeby Ją zadowolić?
Jeśli ulegniesz i ubierzesz w łachy to zrobisz to wbrew sobie, więc jeśli chcesz coś zmienić to przekonuj matkę do skutku i tłumacz, że krzywdzi dziecko ale nic na siłę.
Ale to tylko moje zdanie;-)