No no zazdroszcze :) To co dobre niestety szybko mija heehh Ale w koncu jeszcze niejedne wakacje przed Wami. Pozdrawiam i gratuluje zębolka :)
Urlop udał się w 100%,szkoda tylko że już minął,niestety jak wszystko kiedyś się kończy...
Jechaliśmynie licząc przerwy 3h w Toruniu 7h, piękne miasto, mój mąż pokazał mi wiele pięknych zakątków,mieliśmy jechać do Władysławowa ale wylądowaliśmy w Jastarni,ostatni raz była w niej z 10 lat temu i nadal jest urokliwym kurortem.Mieszkaliśmy zaraz przy morzu,i centum też zaraz było...Podczas drogi powrotnej zrobiliśmy dłuższą przerwę w Gniewie, zwiedziliśmy przepiękny zamek krzyżacki,Filip wszystkich obdarowywał usmiechem, zwłaszcza Panią przewodnik, która nie mogła mówić ze śmiechu :)
Filipek dzielnie się spisał i widać było, że bardzo mu pasuje morskie powietrze, potrafił przespać na plaży 2,5 do 3h :) także rodzice poplażowali :)Pogoda rówież dopisała mimo 2 pochmurniejszych dni, ale pojechaliśmy jednego dnia na Hel a następnego do Gdyni i Sopotu.
Moje dziecko w ciągu tego tygodnia strasznie się zmieniło,jest bardzo ruchliwy, zaczął pełzać i podnosić się i nie można spuścić go z oka,dziś obniżlyliśmy łóżeczko, a do tego zaczął wychodzić mu pierwszy ząbek,obyło się jak narazie bez przykrych dolegliwości.
Martwi mnie tylko jedno, po powrocie znów wyskoczyly mu małe krosteczki przy buzi, i jest bardzo suche i zaczerwienione to miejsce,już nie mam pojęcia co to może być...czyżby banan?
Zobaczymy teraz mu nie będe podawała...
Widzę,że dużo przez tydzień też sie zmieniło na forum,troszkę zajmie mi nadrobienie zaległości:)
Pozdrawiam :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Ale Wam dobrze :) ja wybieram się dopiero za rok nad morze z dziewczynkami. Moja siostra pracowała w Jastarni, 29 sierpnia wróciła do domu :D
hej :)
nasz urlopik też udany :)
i tak samo mieliśmy jechać do Ustroni Morskich a wylądowaliśmy gdzie indziej, kilka dni w Sopocie i Gdyni, kilka w Rewie, jeden na Helu... :)
pewnie się gdzieś mijałyśmy i nawet nie wiedziałyśmy o tym :)