Tak na wstępie...:)
Komentarze: 0Czytałam dziś stare blogi,gdy kilka lat temu się pisało...jak to zabawnie teraz brzmi,jak marzyłam by wyjść za mąż i mieć dzidziusia a teraz... Czytaj dalej »
Dzisiaj fatalnie się czułam przez ten cholerny upał ;/ Miałam spotkać się z koleżanką,ale gdy właśnie miałam wychodzić rozpętała się straszna burza,normalnie dość mam tej pogody bo w domu nic nie mogę zrobić,jestem ospała przez tą duchote,jedynie obiadek zrobiłam i koniec. Cały dzień przeleżałam,dzień jakoś upłynął szybko,troszkę na necie,i kończyłam czytanie książki...to mi się teraz podoba,całkowicie mogę poświęcić swój czas dla siebie,wcześniej chodząc do pracy nie mogłam sobie pozwolić na tak calkowitą labe jak teraz :) No a teraz całkiem przyjemny wieczorek się zrobił po deszczu...można pooddychać pełną piersią,i tak sobie leżę spokojnie i leżę i...kurczę normalnie poczułam tego "motylka" w moim brzuszku,tak jakby mały bulgotek,jejciu to chyba Moje Maleństwo...cudowny prezent na koniec dnia ;*
Czytałam dziś stare blogi,gdy kilka lat temu się pisało...jak to zabawnie teraz brzmi,jak marzyłam by wyjść za mąż i mieć dzidziusia a teraz... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!