No to sie wygadalas...szkoda ze na poczatku nie napisalas duzymi literami"LEPIEJ TEGO NIE CZYTAJCIE":/
Mam dośc mojej jebnietej mamusi po 20 latach okazalo sie ze miala dostac polowe domu po rodzicach a nie dostala bo siostrzyczka od niej sobie to przywlaszczyla dlugo by opowiadac ale nie wazne od tej pory moja mamusia dostała na łeb wszyscy sa złodzieje ja jestem kurwa debilka i tepa cipa i mnie zajebie a moj maz to huj złodziej i debil,bylismy u niej to zaczela nas wyzywac chciala rzucic w meza cukierniczka a on akurat trzymał Majke na rekach jeszcze mi dziecko zabije wariatka.Zadzwonila na policje bo nie odbieralam telefonu od niej a wczesniej nagrywała sie na poczte i wyzywala mnie od kurew itd dzis wydzwania co chwile i znowu uslyszalam ty kurwo i żałuje że cie urodzilam a za chwile mi mowi jak ja cie kocham i ze walczy o mnie że nie bede z tym debilem czyli z mężem,który jest cudowny i nigdy go nie zostawie a ona sie wpierdala w nasze zycie i syf robi.Mowi mi ze maja do tygodnia splacic w banku 50 tysiecy ze Łukasz ma wziasc kredyt i jej pozyczyc ?????????????????najpierw go od huji wyzywa a potem on jej ma pozyczyc.Jak bylam w ciazy to mieszkalismy z nia i co miesiac dawalismy tyle ile chciala za prad i gaz a ona mi teraz że mielismy jej dawac tyle co za mieszkanie w bloku czyli tysiac zlotych!!!!!!!że korzystalismy z jej wanny i kibla !!jak sie ciesze ze sie wyprowadzilismy stamtad.Dostała coś na głowe zachowuje sie jak wariatka mam juz jej dosyc i mam ochote jechac do niej w dac jej w pysk mimo ze to moja mama ale nikt nigdy w zyciu mnie tak nie zwyzywał jak ona a ona jeszcze na to ze jest moja mama i moze mnie wyzywac od najgorszych,powinna sie isc leczyc tyle ze nie chce a ja nie wiem co robic i rzygac mi sie chce :(sorki ale musialam sie wygadac
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
Ciężko aż uwierzyć, że własna matka może tak córkę swoją traktować :O Jestem w szoku! Współczuje ... Dlaczego ona Cię tak traktuje... ? :(
nie wiem a tym bardziej że jestem jedynaczka i ani ja ani mąż jej nic nie zrobiliśmy pomagalismy jak czegos potrzebowała itd
ps. chcialam ci jeszcze tylko napisac ze nie mozna nikogo, kto ma prawo do dziedziczenia( czyli dzieci) pozbawic ich udzialu. jesli dom nalezy do jej rodzicow, to po ich smierci dziedzicza dzieci i to po rowno, jesli jest 2 rodzenstwa to po 50%, jesli wiecej to np. po 25% itd. takie sa przepisy, wiec ona nadal jest prawnie wlascicielka czesci tego domu, nawet jesli mieszka tam siostra( jesli jej rodzice nie zyja) takze Ty jestes masz prawo do tego domu, jednak juz po smierci tych, ktorzy maja pierwszenstwo- dowiedzcie sie u prawnika takze we wlasnym interesie.
to juz nie chodzi o ten dom tylko boli mnie to jak nas traktuje
nie chcę być jakaś przemądrzała ale mi to wygląda albo na (nie obraź się) typowe zachowanie akoholiczki bądź kobiety chorej psychicznie. i nie piszę tego złośliwie. Zaobserwowałam takie zachowania w swoim otoczeniu. Nie wiem, jaka jest Twoja sytuacja ale jeśli możesz to porozmawiaj z mamą, choć wiem z reguły, że takie osoby nie słuchają i słuchać nie chcą... przydałaby jej się wizyta u psychiatry bądź psychologa. Oczywiście o ile nie ma tu problemów alkoholowych, wtedy już chyba nic nie zrobisz:/ współczuję Ci.
Prawda, tu musi byc alkohol bo inaczej tego sobie nie moge wytlumaczyc...a o dom oplaca sie powalczyc, jak sie ma takich przodkow to nalezy po prostu sila sobie wziac to co sie czlowiekowi nalezy, bo dobrowolnie nie dadza nic- takie moje zdanie.
zycze Ci tylko zebys Ty kiedys nie dostala na glowe i zeby Twoja córka Maja nie obrazala Cie tak jak Ty swoja "mame"
jesli rzeczywiscie cos jej odbilo to powinnas to sprawdzic (jestes jedynaczka)pójsc gdzies po pomoc
jesli Twoja mama nagle tak zaczela wariowac to moze pod wplywem tego amoku zrobic sobie krzywde albo wam
wspolczuje i zycze poprawy
Nie zbyt przyjemna sytuacja ;/ miałam to na codzień kiedy mieszkałam z dziadkiem alkoholikiem w dodatku w jednym pokoju..codziennie byłam wyzywana od kurw i dziwek , dochodziło nawet do rękoczynów. Ty masz gorszą sytuację bo tu chodzi o Twoją matkę..w sumie nie wiem co Ci doradzić. Mogę jedynie życzyć wytrwałości. Pozdrawiam
moja mama wogole nie pije wiec mylicie sie wedlug mnie ma problemy psychiczne a do lekarza nie chce isc