(2010-02-19 14:51)
zgłoś nadużycie
Tak, w końcu nastał ten dzień, wyjątkowy, pierwszy spacer... Tak mi się zawsze marzyło, pospacerować z własnym dzieckiem. I dziś oto to marzenie się spełniło. Już od 4 dni Wikunia była werandowana, najpier 10, potem 15, 20 i wczoraj 30 min. A dziś w słoneczku pospacerowałyśmy pół godzinki. Już nie mogę się doczekać jutra, bo spacer oczywiście będę wydłużała stopniowo. Tak o 15 min myślę. Najchętniej poszłabym odrazu na 2,3 godziny! Ale pomalutku dojdziemy do 2 godzinek:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
(2010-02-19 15:06)
zgłoś nadużycie
(2010-02-19 15:43)
zgłoś nadużycie