w domku:) jednak wszédzi edobrze, ale w domq najlepiej:) wyjazd udany, choc zimny,deszczowy, nie obylo sié bez przygód :)
30 minutowy relaks w jaccuzzi bez dziecka - bezcenne, sauny, kapiele lecznicze - bezcenne;
szkoda tylko ze na wedrowki nie dopisala pogoda, stad pomysl, aby ejchac wkrotce jeszcze raz, zoabczymy co z tego wyjdzie;
za to regionalna kolacja w karczmie na urodziny meza... rewelacja
mala zaklimatyzowala sie bardzo szybko i wyjazd podobal jej sie, najbardziej chyba baseny i... wieeelkie malzenskie lozko do fikania i rozrabiania hehe :)
bardzo obiawialam sie wyjazdu, jak to tak z malym dzieckierm itepe, ale nie ma czego sie na przyslzosc bac - dzieci radza sobie chyba lepiej ze zmianami niz nam sie wydaje:)