No to gratulacje dla świeżo upieczonej Mamy! :)
Teraz pora na nas. :)
I jak widzisz Wasze starania nie poszły na marne i teraz Wojtuś to już nie tylko marzenie :) :*
13 maja we wtorek o godz 15 przyszedł na świat Michałek siostrzeniec mojego męża. Pierwsze dziecko jego siostry i zarazem pierwszy wnuk teściów. Wszystko z nim dobrze jest caly i zdrowy, mama obolała ale to normalne po porodzie tym bardziej cesarce. Michałek wedlug usg miał byc mały bo maks 2.5 kg a urodził się z wagą 3660 gram i 55 cm :)
Szwagierka męczyla się od 7 rana a przy rozwarciu 8 cm lekarz zadecydował że będą ciąc bo dziecko jest większe a że ona jest drobna to nie przejdzie przez miednicę.... i o 15 wyciągnęli małego Michasia :)
Powiem Wam że bardzo się cieszę z narodzin tego maluszka mimo że nie zawsze ze szwagierką się zgadzamy ( różnica charakterów) kocham Go jak własnego synka.
Ale nie od początku tak bylo..... Kiedy we wrześniu Kaśka z mężem powiedzieli nam o ciąży pogratulowalam im z radością, ale jak dzrzwi się za nimi zamknęły wybuchnęlam płaczem.... No bo oni będą miec maluszka a my się staramy ponad rok i nic.... poczułam niepochamowaną zazdrośc i żal chociaż nie chcialam. My tu walczyliśmy o potomstwo z comiesięczną nadzieją a oni tak pyk i za pierwszym podejściem. nie moglam zrozumiec ja to możliwe czy może za bardzo chcemy? U mnie bylo wszystko ok tarczyca uregulowana cykle i owulacja idealne więc do cholery dlaczego?! Wyszło na to że mąż ma slabe nasienie. tylko 1 % zdolnych do zaplodnienia plemników mimo brania witamin na poprawę spermy. no ale brał te witaminy ja już całkiem zwątpiłam że zajdę w ciąże seks już nie był presją tylko spontenem no bo i tak nic z tego a tu proszę 2 grudnia okres nie przyszedł. pomyślalam że pewnie przyjdzie póżniej.
1,2,3 dzień i nic dla świętego spokoju lecz z wielką nadzieją test i co? Dwie keski druga bledsza ale jednak no to dla pewności że to nie zwidy Beta i słowa pani z laboratorium zanim spojrzalam na wynik GRATULUJĘ PRZYSZLEJ MAMIE!
Co za radośc! moja męża calej rodziny! Już nie zazdrośc tylko radośc że nasze dziecko będzie miec kuzuna :) Teraz Michalek musi poczekac do sierpnia za Wojtusiem :)