Ojj kakol, ja snułam piękne marzenia, że moja na oko "elastyczne" sukienki będą w sam raz na ciążę. I pewnie, wejść w nie wejdę, tylko że problem jest taki, że jak wszystko ładnie ułoży się na brzuszku to mi prawie cztery litey widać ...;p Mam kilka kompozycji ubiorowych i stale chodzę w tym samym jakby mnie nie było stać na nic więcej;p
Od kilku dni mamy upragnione upalne lato :) no i maly problem w co się ubrac bo wszystko się pokurczylo :P myślalam że zmieszczę się w jakieś bluzki które przed rokiem byly mi za lużne a tu zonk wszystko za małe. Wojtuś rośnie a wraz z nim mama. już prawie 18kg na plusie więc efekt jest. Czuję się wielka i ciężka a tu jeszcze niecałe 3 miesiące przede mną gdzie dziecko rośnie najwięcej więc jeszcze kilka kg dojdzie na bank. Nie przejmuję się teraz swoją wagą bo mam nadzieje po porodzie zrzucic to co zostanie.
Ostatnio zapytałam mojego Marcina czy będzie mnie kochał i nie ucieknie ode mnie jeśli zostanę kluską a on mi na to że kocha moją duszę nie tuszę :) prędzej ucieknie za mój zołzowaty charakter niż wygląd slonicy :P
Wiem że będzie ciężko, ale spróbję.