2013-11-04 12:33
|
Pytanie dodaje w imieniu koleżanki. Tak więc moja K nie chciała dłużej piersią swojego pierwszego dziecka więc ktoś podsunął jej genialny pomysł by spaliła pokarm okładami z wacików nasączonymi w spirytusie. Rzeczywiście pokarm znikł, ale potem jak czytała o tej metodzie na internecie okazało sie, że to jie był najlepszy pomysł i teraz boi sie, że nie będzie przez to w stanie karmić drugiego dziecka( jest w 34t). Wiecie jak z tym jest? Będzie mogła karmić normalnie? Może znacie jakieś podobne przypadki? Nie wiem co jej poradzić, bo sama sie z tym nie spotkałam.