Bede sie na pewoscia przygladac dokladnie zanim zdecydujemy się wybrać odpowiednią szkołę dla synka. Niestety w zadnej z wymienionych przeze mnie szkol nie ma osobnego wejscia dla najmlodszych. W tej duzej funkcjonuje poza tym biblioteka publiczna i wejsc moze kazdy .. dorosly tez.
Mieszkam w duzym mieście... ciekawa jestem jak realnie sa przygotowane na przyjecie 6-latków podstawowki na wsi i malych miastach?
Chciałabym tylko, zeby wymagania stawiane były realne i możliwe do zrealizowania. U mnie w pracy, ze względu na zmniejszająca się z roku na rok ilość nauczycieli, dyżury obejmują prawie wszystkie przerwy nauczciela, a i tak dyrekcja w okresie cżęstszych zwolnien lekarskich ( jesień=zima) ma problem z obsadzeniem wszystkich dyzurów, a co za tym idzie zapewnieniem opieki (=bezpieczeństwa) uczniom w czasie przerwy.
Tak samo jesli chodzi o dostep chociażby do ksero, bo są klasy, w ktorych 70% uczniow nie ma podreczników, a ja mam wydzieloną ilość kredy.