Super, u nas też dzisiaj byl festyn w pzredszkolu i Alek wrócił szablą do domu. Stalismy w kolejce chyba pół godziny... ;)
To ja. Moja nowa umiejętność, ktora nabyłam ogladając filmiki na youtube pani Patrycji. Oprócz tradycyjnych form jak pieski, żyrafy, dinozaury w moim warsztacie powtawały takie oto dziwne twory.
Cokoliwek dziśna festynie nie "ukręciłam" cieszyło sięuznaniem najmłodszych.
Może powinnam się stać zawodowym animatorem?
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Ja kręciłam wczęsniej bo moje "krecidła" były licytowane. Za to dzieciaczki dziś uczyłam jak "ukręcić" pieska lub miecz.
Aga, to nietrudne. 2 tygodnie temu zaczęłam się uczyć, a zrobiłam nawet Zyzgzaka MacQuinna na licytację.
Podstawą są tylko dobrej jakości balony, profesjonalna pompka i ... chęć zabawy jak dziecko
Oto link do pieska:
https://www.youtube.com/watch?v=jFxdJ9SJKkM
Moj 8letni Adaś sam kręci balony.
A to zielono-żółte cudo wpadło w rączki kilkumiesiecznego Smyka i stało sie grzechotką:-)
O kurczę ale Ci to fajnie poszło! Ja się boję balonów,że pęknie.
swietny pomysl Kati :)
Otoja, balony pękają. Czasami. Przy modeloaniu jak się ma dobre balony, to wcale nie tak czesto. Z resztek po pękniętych balonach wlaśnie te cuda zrobiłam
Dziękuję Nef. To świetna zabawa . Polecam.