Boże... aż do tego doszło, że chce Ci dziecko odebrać? Ja miałam bardzo podobną sytuację jeśli chodzi o przekonania - dla mnie związek to partnerstwo i kompromisy, kompromisy, kompromisy. Inaczej, niestety, się nie da. Zaś dla Marka - to facet powinien mieć ostatnie słowo bo jest 'yntelygentniejszy' I TO SĄ SŁOWA MOJEGO WŁASNEGO OJCA który próbował wbić mu to do głowy. Prawie zrujnował mój związek przez swoje durne poglądy do których owszem, ma prawo ale powinien zachować dla siebie!
Nie wiem, spróbuj z nim jeszcze porozmawiać... Mówisz że się nie da. U mnie też się nie dało... Nie chciał ze mną rozmawiać 'bo marudziłam'
Może u Ciebie jest tak samo, spróbuj podstępem. Kilka dni bez kłótni, rób wszystko żeby było ładnie, NIE MARUDŹ. I Wtedy, kiedy będzie git, spróbuj porozmawiać, tak szczerze. Powiedz mu, co Cię boli, dlaczego.
Jeśli go kochasz, to walcz - bo miłość to jedna rzecz, o którą warto walczyć. Ja też będę, choćby było nie wiem jak ciężko. Trzymam kciuki