http://dobra-herbata.pl/rooibos.html
tam pisze ze ona wlasnie dziala uspokajajaco, a ponadto wzmaga laktacje;)
Kochane, byłam dzisiaj z córcią (7 tygodni) na szczepieniach. Dostała 6 w 1, pneumokoki i rotawirusy. Bidulka bardzo się popłakała, ale po powrocie do domu zjadła i poszła spać. Teraz na wieczór zaczyna bardzo płakać, lekarz powiedział, że tego sie mogę spodziewać i mam ją obserwować. I pomyślałam, czy jest jakiś domowy sposób na wyciszenie dzidziusia. Czy można podać dziecku lekki napar z melisy? Albo czy jeżeli ja napiję się melisy to zadziała na nią rozluźniająco? Może macie jeszcze jakiś inny pomysł?
I tak z innej beczki, jak pewnie wiele z was padam po nieprzespanych nocach. Nie jestem taka odważna i kawy się nie napiję, ale zastanawiałam się nad rooibosem. Czy można ją pić karmiąc piersią? czy nie będzie działa pobudzająco też na dziecko? Piszcie kochane, bo potrzebuję rady...