ojej .... kurcze gdzie te skurcze halllooo slyszycie mnie poprosimy o pare dla mamusi :)
bedzie dobrze ja tak mysle ze do 10 bedzie po wszystkim i mam nadzieje ze u mnie duzej dluzyc sie nie bedzie buziaki dla was :*
NO i prosze mamy termin..tak to dzis ale co z tego:p Dzidzia sobie upatrzyla inna date:)nie liczylam ze nagle zacznie opuszczac swoj domek:)podobno tylko 5% dzieci rodzis ie w terminie...Licze ze jednak do 10go sie akcja rozwinie.Ale wracajac do KTG wiec wchodze do mojej gin i pani polozna zaprasza na kozetke, klade sie a ona na moj brzuch patrzy"No duuzy juz jest", zerka na termin porodu-cisza....Hmmm mysle...to juz mam pozamiatane:P dzidzka ogromna ale sie jej nie spieszy...Polozna podpina kabelki , ale stara sie pocieszyc" Waga z usg nie jest dokladna, moze pomylic sie w jedna albo w druga strone"( oby w ta druga-se mysle).Leze tak i zaraz mala bryka:)a wiec naciskam ten przycisk i za kazdym razem slysze piiiiiip ....piiiiiip:) ach no i po chwili jakis tam skurczyk....Slaby ale dosc dlugi, za nim duuuza przerwa po 15 min dopiero nastepny, maly i krotki..No i tak naliczylysmy tylko 3 skurczybyki:)I to by bylo na tyle...Czyli jeszcze nie dzis. macica sobie cwiczy-slysze od mojej gin.To pozyjemy , zobaczymy...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
oj dziewczyny... czy my kiedykowliek urodzimy?!?! :)
mam nadzieje ze tak