Drugi dzien po terminie....Od wczoraj jakby inaczej.Brzuch sie stawial i stawia dzis caly czas, poza tym dziwny niepokoj...Moze to dzis.Mala chyba jest ciut nizej...Jak chodze to czuje jej glowke:)hehhe...Mysle czy isc na KTG do moej gin ale powiedziala mi w pon ze nie musze, no chyba ze sie upre....Ale dla wlasnego spokoju chciaalabym sprawdzic czy cos sie ruszylo:)
Najgorsze ze dzis jestem w domu sama( no mniej wiecej do 16):( w razie czego musze kombinowac bo nie mam z kim synka zostawic:(ehhh...a tu pada snieg.Nr na taxi wpisany, torba czeka....Szkoda , bo moze nie zdaze zafarbowac wloskow :P a chcialam miec ladny kolorek na porodowce:)
czekam na Ciebie serduszko...moze dzis ? moze nie...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
oj jeszcze nie:( bylam u mojej gin i skurcze jakies sa ale...nic pozatym:( szyjka zamknieta eh czyli bedzie podobnie jak z synkiem....W pon indukcja porodu:/