Dnia 4.11.2009roku dowiedziałam się że jestem w 6 tyg ciąży. Był to dla mnie szok, bo nie spodziewałam się tego tak wcześnie, zaczełam myśleć że cały świat mi się zawalił na głowe. Byłam świadoma co robie z chłopakiem i jakie wnioski z tego mogą wyjść, ale nie sądziłam się że tak wcześnie. Potrzebowała troche czasu żeby zrozumieć że jestem w ciaży.. Gdy byłam drugi raz u pani doktor i zobaczyłam na ekranie mojego dzidziusia wzruszyłam się. Zrozumiałam że dziecko jest największym szcześciem na świecie!!!:) Nie wiem nadal czy dam radę, czy poradzę sobie, a najbardziej boję się porodu, chodź wiem że do niego jeszcze daleko... Proszę was mamy pomórzcie mi pozbyć się strachu i obaw że coś może być nie tak...
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy i już kobiety będącymi nimi!!
Dasz radę, nie przejmuj się. Najważniejsze, żeby dzieciątko było zdrowe, a jak będziesz się denerwowała, to może tylko źle wpłynąć na jego zdrowie. Uspokój się i uwierz w siebie i swoje siły. Dasz radę, każda z nas daje.
Serdeczne gratulacje, będziesz Mamą, to brzmi DUMNIE!! ;)
trzymaj sie dziewczyno!!! jestem z toba napewno dasz rade i nic sie nie martw ja tez balam sie porodu ale jak w koncu zaczelam rodzic to nie myslalam o bolu tylko o tym ze zaraz zobacze swojego dzidziusia:))) pozdrawiam cieplutko przyszla mamusie!!!
Hej Klaudia ;) na pewno dasz rade skoro jak piszesz jestes swiadoma całej tej sytuacji ;) strach na pewno jest - ja tez go mam boje sie porodu itd . A mam 16 lat, jak urodze bd miala 16 i 8 miesiecy wiec jestem bardzo mloda ale instynkt macierzynski juz sie we mnie udziela. Wszystko bd okej tego Ci wszystkie zyczymy;)
gratuluje ciazy!!naprawde piekne chwile przed toba, piersze ruchy... kazde usg wzrusza... kupowanie ubranek, wypraki... ahhh ... kazdy tydzien ciazy bedzie przynosil nowe informacje :D super!!
a porod, hmmm czemu myslisz o tym gorszym?? ja myslalam o tym ze uslysze swojego synka... i uslyszalam jak krzyczal... poplakalam sie jak bobr i wszyscy mi gratulowali zdrowego synka!!
wiesz jakie to cudowne uczucie ten pierwszy krzyk?? nigdy tego nie zapomne.
niestety mialam cesarke, ale przezylam skurcze do prawnie konca (do partych) wiec troszke wiem co to porod naturalny, ale jeszcze jedna cudowna chwila, kiedy przynosza ci maluszka na sale pooperacyjna i mozesz go utulic...
! Ja przez cala ciaze mialam pozytywne mysli co do porodu , i jakos dobrze wszytsko sie potoczylo .! ;) Mysl pozytywnie . Ja zawsze sie smialam , ze wyjdzie tym czym weszlo , ale o wiele wiele wieksze hehe ;) A ile latek u ciebie ?? "Ja mam 18 lat i moj synek ma 6 miesiecy ;) Dajemy rade ;D
Witam, nie przejmuj się:) Ja będąc w pierwej ciąży też nie wiedziałam czy dam sobie radę, ale gdy poszłam do Pani dr i usłyszałam, że powinnam się cieszyć ,że będę młodą mamą. Usłyszałam od niej, że przychodzi do niej wiele par, które starają się o dzieciątko, a nie mogą go mieć. Tak naprawdę pozytywnie zaczęłam myśleć jak zobaczyłam na USG mojego maluszka. Bardzo mnie zbliżył bo mojego skarbeńka sam poród. Może się to wydawać bardzo dziwne. Ból przestał się dla mnie liczyć gdy przytuliłam ją:) Te chwile są pięklne. Dasz radę ,zobaczysz:) Teraz staram się o następne dziecko. Zdecydowałam sie bo zapomniałm o bólu który czułam rodząc, a poza tym wiem, że jest on do przeżycia:)Pozdrawiam
Tu znajdziesz odpowiedź na każde pytanie o Twojej ciąży!