u mnie wlasnie pomoglo nagrzewanie i scaganie na maksa! (mama pomagla w czwaretj dobie i po tyg juz lecialo pieknie! )
anczarka najlepiejj kielicha!!!! ;P zart to pozniej jak juz wykarmisz :P a teraz musisz sobie znjlesc jakies zajecie zeby nie myslec!!! ja robila wszytsko zeby nie siedziec w domu i nie zabijac sobie mysli!
pomysl tak ide na cos co nie wiem jak boli jak dlugo bedzie trwac ...itd... nie ma co sie obawiac nieznanego! ja mam gorzej bo wiem jak boli ile moze trwac i co jest po ....;/ i to ja powinnam panikowac ...a jednak nie jest najgorzej :) wiec i ty mozesz wyluzowac .... :) prawdziwa panika sie zaczyna jak sie jedzie do szpitala :(