hej jestem mamą Kubusia:)
urodzony 22luty2009roku:)
waga ur. 4kilo270gram:)
kocham nad życie!!!
Łobuz na całego:P
A więc wszystkie mamusie Kubusiów zapraszam do klubu :).. Trochę tych Kubusiów jest hihi..
hej jestem mamą Kubusia:)
urodzony 22luty2009roku:)
waga ur. 4kilo270gram:)
kocham nad życie!!!
Łobuz na całego:P
a u Was jak to jest??:)
kiedy urodziłyście?
eh te Kubusie już tak chyba mają!!:P
mój to taki wymuszacz...że hej!!
A ja też mam Kubusia!!!! Ma 13 miesięcy-dokładnie dzisiaj rano o 5:20 skończył
Zgadzam się z koleżanką powyżej-mój też taki jest!
synek Jakub ur. 02.października 2009r
ma już prawie 2 latka...
jest kochany,ale teraz przechodzi okres buntu i trochę dokazuje
ogólnie od samego urodzenia do tych 18 miesięcy był spokojny i grzeczniutki,teraz dopiero pokazuje czasami foszki...
mój Kubuś ma obecnie 13 miesięcy ;)
ur. sie 22 lipca 2010 roku
waga 4420 ;D
60cm :P
6 dni przed terminem ;P ;D ;)
jest grzecznym chłopcem, chociaż czasami da popalić ;) jak kazde dziecko ;)
No to mój Bub, urodzony 24.01.2011, 3 tygodnie przed terminem. Co ja przeszłam z nim w ciąży i potem przez pierwsze 3,5 miesiąca życia to moje:P Ale teraz już jest kochany. Charakterek ma, złośnik straszny i uparciuch, ale to ma chyba raczej po mnie:P
Jest tu trochę tych KUBUSIÓW hehe!!!! Mój jest nieznośny bo nie może mu wyjść górna prawa dwójka....Chyba go to boli,bo zębów se nie da nawet umyć...Czekamy i czekamy...Już tylko tylko jest
a mojemu brakuje aby piątek:)
a mój dokazyje od malusienkiego...spać mu się nigdy nie chciało...koleżanki na spacerach chodziły sobie ze spokojem a u mnie we wózku ciągle krzyk i ryk;/
a po nocach bawił się;/
teraz jak czegoś nie dostanie to wpada w taką złość1!!!;/ szok po prostu:(
a kiedy planujecie kolejne dzidzi?
mieszkacie sami czy z rodzicami?
my mieszkamy od roku na szczęscie sami:)
teściów mam oki:) ale są aż za bardzo dobrzy....chodzi o to że pozwolą małemu na wszystko co tylko by nie chciał i zaś był problem...;/
ciągle słyszałam też że: "to daj Mu do jedzenia,,a tamto tak itp."
teściowa bardzo dobra kobieta ale tym dobrem az żle robiła....;/
mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi:D
mój właśnie drzemie a ja posprzatałam obiad mam:)
i chyba też się położę:)
bo mój nadal się po nocach budzi:( płacze:( a to smoczek a to pić itp.;/
a tak to idziemy na 2 godzinki na kawkę i jest luzik:)