to pozazdrościć:) mój to ciągle się wierci kręci nie wiem czemu;/
nieraz to budzi się z płaczem i zaraz przestaje...i się kładzie
to pozazdrościć:) mój to ciągle się wierci kręci nie wiem czemu;/
nieraz to budzi się z płaczem i zaraz przestaje...i się kładzie
...jak tak czytam,to jak bym widziała mojego Matiego ;P
Kuba jest świetnym... i w miare grzecznym chłopcem...Mati to był kawał waszego Kubusia :P
ale nie ma latwo....ja też swoje przeszłam ;0) teraz prz y trzecim dziecku nalezy sie troche odpoczynku ;D starsi duuuuużog gorzej dokazują...niż mój maleńki kochany Kubunio ;)
A mój to jest jakiś inny ...Zrobiłam mu parówkę na drugie śniadanie,to myślałam że mnie szlak trafi!!! Jak dałam mu do buzi to chodził z tym i trzymał po 20 minut....Nie łykał....W końcu nie wytrzymałam i położyłam go do łóżeczka......Śpi....nie najedzony,bo może 1/3 parówki zjadł........
mój na te upały też nie chce jeść;/ rano zjadł dwa moncikai teraz mi juz wstal po godzinnej drzemce... obiadu mi wczoraj tez nie jadl zobaczymy dzisiaj:)
to planujecie jeszcze bobaska?
ja mam troje i juz nie palnuje wiecej ;P
a co do jedzenia to mój tez malutko je....to jest niezależne od imienia ;D pogoda robi swoje :/
My planujemy "zrobić" jeszcze Kubusiowi siostrzyczke-Olivie Ale to dopiero po przeprowadzce do Francjii,czyli za jakieś pół roku do roku czasu,jak się "zadomowimy" tam na dobre,tzn będzie już mieszkanie i ubezpieczenie...
ooo do Francji??? jak fajnie:D
No fajnie fajnie....Tam się właśnie poznaliśmy
Ja pojechałam na wakacje do pracy,a mój D już tam był jakiś czas...Poznaliśmy się przez mojego brata ciotecznego(syna siostry mojej mamy,mojej chrzestnej)...
I tak już zostało.......
Musieliśmy tylko uciekać do Pl bo nie dostałam ubezpieczenia właśnie,i za poród tam trzeba by było niezle wybulić!!!A szkoda bo Kubuś miałby francuskie obywatelstwo jakby się tam urodził....
Teraz chcemy tam wrócić....
Dobra Martusia-wsadze cię do bagażu który nie może przekroczyć 25 kg hahahaha!!!!
Ja wiem czy taka piękna....Sam Paryż to napewno,ale będziemy mieszkać na Ivrach.pod Paryżem....