To super aga, wreszcie bedzie szansa na wymarzone dziecko:) Kto wie, może uda się Wam do tej pory naturalnie:) U mnie gorzej. Mam bardzo złe wyniki. Lekarz chciał mi przepisać silne leki na testosteron i do nich antykoncepcję, bo nie można przy tych lekach zajść w ciążę, gdyż istnieje ryzyko powstania wad u dziecka. Na razie jednak nie zgodziłam się. Zalecił więc większą dawkę leków tych co brałam. W przyszły wtorek (12 dc.) idę też na monitoring owulacji. Jeśli okaże się, że leki nadal nie pomagają a z monitoringu wyjdzie, że owulacja rzeczywiście u mnie nie występuje, to najpierw zbada nasienie męża a potem zrobi badanie drożności jajowodów i wtedy gdyby były nierdożne to laparoskopię....:((
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1061 - 1070 z 1905.
aswalda tak mi przykro :( a nie myslalas zeby isc z mezem do prywatnej kliniki na inseminacje ????? moze jak tam by was wzieli w opieke to by bylo lepiej a tu u nas wiesz jak lekarze podchodza jak im kurde w lape sie nie da to ze wszytstkim zwlekaja i maja w dupie :(
na razie nie myślę o tym. nie chcę iść na łatwiznę- bez urazy. myślę, że warto jeszcze powalczyć. już raz byłam w ciąży dlatego myślę, że to nie może być aż tak niemożliwe.... poza tym jestem osobą wierzącą i z tej strony też nie jestem za tym. ale kto wie.... może jak już nie będzie innego wyjścia... nie wiem:(
wporzadku ja tez jestem wierzaca ale sa jakies granice dla mnie in vitro jest jedyna chyba szansa na posiadanie dziecka a co na to kosciol mam to w nosie
Hejka - dawno mnie tu nie było :-( Ale mam czytania :-) Ja mam taką nadzieję że uda Wam się zajść normalnie :-) Ja jestem po owulce i czekam .....
Hej dziewczyny :)
Podczytuję Was czasem bo sama jeszcze niedawno należałam do tej grupy i wiem jak to jest trwać w oczekiwaniu.
3 mam za Was kciuki bo w końcu na pewno Wasze marzenie się spełni!
Pozdrawiam Gorąco i życzę Powodzenia
dziekuje plinkaps :) moze przyblizysz nam swoja historie? jak dlugo czekalas na upragnione malenstwo?
Staraliśmy się o dziecko 1,5 roku.
2 stycznia tego roku byłam u ginekologa, żeby dowiedzieć się jakie badania powinniśmy z mężem robić, żeby ustalić gdzie jest problem, Pani doktor kazała zacząć od badania nasienia. Mąż to badanie wykonał i czekałam żeby iśc z wynikami do lekarza po miesiączce, ponieważ niedługo miałam dostać.
Okres nie przyszedł, 1 lutego zrobiłam 3 testy i wszystkie były pozytywne :)
Mam dwie teorie, na temat tego jak wreszcie się udało:
1. W grudniu niespodziewanie przygarnęliśmy drugiego kota i wydaje mi się, że to odblokowało mnie psychicznie, ponieważ skupiłam się na tym małym kociaku.
2. Przez to, że mąż robił badanie plemniki się wystraszyły ;)
Teraz czekamy przyjścia na świat naszej córeczki Majki, orientacyjny termin - 6 październik :) więc już niedługo...
Powiem Wam, bardzo często, to właśnie psychika jest najgorszą przeszkodą i nigdy tego nie pojmę, dlaczego to tak działa, że kiedy tak mocno chce się mieć dziudzusia wtedy się nie udaje ... :(
Wiem jak to jest, co miesiąc tracić nadzieję mimo tego, że przed pojawieniem okresu miało się wszystkie objawy....
Hejka ! U mnie zostało 6 dni do okresu - dziś wyszła opryszczka - śluzu jest sporo - zawsze zastanawiam się czy ta druga faza nie powinna być sucha? Ja mam mokro . I dziś popołudniu zrobiłam test i coś dziwnego zobaczyłąm- tam gdzie powinna być druga kreska wyszła taki kawałek cienkiej i krótkiej kreski - Jutro rano zrobię to może więcej zobaczę :-) Może to była wada testu>>?