widze kochane ze urlopujecie na calego :) ja juz po urlopie ale mam taka prace ze moge sobie pozwolic w tygodniu lub weekend na jakis wypad i jak wrocilam z polski to wybralismy sie nad wodospady z mezem i dzis na safari wypady jedno dniowe ale fajnie jest cos zwiedzic. Wczoraj przykro mi sie zrobilo otoz moj maz zalatwil prace swojej kozynce 19l ma zbiera maliny wiecie taka praca sezonowa po 2 dniach juz zaczela narzekac i cos wymyslac w sms ktore pisala wynikalo ze boi sie ze jest w ciazy ( jakby wczesniej nie mogla testu zrobic) wiec ja ja wzielam do siebie zuzylam moj ostatni test (elektroniczny hehe) na czarna godzine i otoz okazalo sie ze to ciaza 3+ zaczela mi ryczec ze co teraz itp ale jakos doszla do siebie wie kto jest tata :) ma faceta ale wiecie ja bylam taka zla zrozpaczona ja tu sie modle o dziecko a ta mi ryczy i jeszcze moj tescik zuzyla na to badanie UUUUUUHHHHH mowie wam jak sobie poszla to sie poryczalam ze zlosci maz mnie naszczescie pocieszyl a u mnie ok czuje sie dobrze jestem jakos w polowie cyklu dokladnie nie licze :) czesto gesto dzialamy z mezem ale to juz bardziej chodzi o namietnosc niz o produkcje :)  jak to bylo wczesniej ( wiecie co mam na mysli) buziaki kochane ps dorotka niby na mdlosci jest dobry z rana jogurt z imbirem :) 

Moja córeczka ma 10 lat teraz bardzo żałuję że tak długo czekaliśmy z 2 dzieckiem - staramy się już 7 cykl i po mału tracę nadzieję :-( nie mam jakiegoś dużego ciśnienia ale bardzo bym chciała 2 dziecko :-) Męża musiałam namawiać 5 lat jak mi się to udało to nie mogę zajsc w ciążę wrrr.

Aguś zawsze tak jest że jak ktoś nie chce to siup i jest a my biedne staramy się liczymy i ciężko :-( Może lepiej trochę odpuścić ?

Ja w tym miesiącu odpuściłąm  wprawdzie mierzę temp ale tak dla siebie a z seksikiem nic na siłę nie patrzyłam kiedy są płodne kiedy nie po prostu jak ma się wstrzelić to się wstrzeli he he he Z moich wyliczeń winika że w dni płodne jak miałam rozciąglizy śluz tylko raz się kochaliśmy nie dorabialiśmy w następny dzień - podeszliśmy na luzie bez przymusu i ciekawa jestem czy coś będzie ?:-)

Dziewczyny niewiem czy moge sie juz cieszyc bo to ruznie bywa no ale jestem nadal w szoku  bo po 4 latach starania o pierwsze dziecko jestem w 7 tygodniu ciazy nadal nie wieze w sumie prawie rok  czasu juz sobie odpuscilam nie myslalam o tym  i pogodzilam sie z tym ze pewnie jestem bezplodna no cuz bez dzieci tez mozna zyc szczesliwie i nie chodzilam do zadnych lekarzy bo nie  chcialam wiedziec najgorszego najlepiej jest sobie odpuscic i sie uda kazdej z was.

gratuluję spokojnej ciąży

czesc dziewczyny ja od dwóch dni umierammmm to co działo sie wczoraj ze mna to trudno opisac wymioty od 5 do 8 nieustanne , bole brzucha głowy słabłam z minuty na minute .... nie wstałam z łozka przez cały dzien tylko wziełam prysznic i znowu padłam , agus wypiłam herbate z imbirem i troche pomogło , dzisiaj znowu jestem słaba ale już lepiej ....monia 823 gratuluje ciąży jesteś rowniez w 7 tyg tak samo jak ja :) jak sie czujesz>?? aga a ty działaj z mezem zebys razem z nami do nas dołaczyła ,,,,, topa  dawaj znac jak zrobisz test...?) pozdrawiam

monia gratulacje :) szczesliwego rozwiazania zycze :)

Ja właśnie nie wiem kiedy zatestować bo dziś jest 22 dc więc teoretycznie okres mam co 28 ni czyli za 6 dni i teraz nie wiem czy poczekać do soboty ? Czy może zrobić w tyg? Boję się że znów zobaczę 1 kreskę :-(

topa dla pewnosci zrob w sobote w dniu twojej spodziewanej miesiaczki bedziesz miec pewnosc ... trzymam kciuki:::) a ja wczoraj miałam pecha użądliła mnie osa a mam alergie pojechałam do przychodni dostałam zastrzyk phenozoline i hydroxyzyne bo sie bardzo denewowałam ze moze stac sie cos dziecku:( mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze..... pani ginekolog uspokoiła mnie ze jednorazowo mozna podac ale zawsze ten niepokój gdzies jest , miałam mdłosci bolała mnie głowa a dzisiaj juz dobrze sie czuje tylko niewielkie mdłosci....tyle kobieta musi w zyciu przejsc .....:((((

dziewczyny wlasnie otworzylam list z kliniki :) chyba rozpoczol sie proces in vitro :):):):):) 12 sierpnia mam pierwsza wizyte i co za tym idzie pierwsze badania krwi i cos tam jeszcze jeszcze nie zdazylam wszytskiego sobie przetlumaczyc ale zaraz to zrobie zeby mniec 100% pewnosc :) ale jestem zaskoczona lekarz powiedzial ze max rok musimy czekac a ja juz dostalam papiery po 3 miesiacach od wizyty :) caly proces bedzie trwal 6mcy i dopiero sam zabieg wiec liczac od 12 sierpnia 6 tyg wychodzi ze pod koniec wrzesnia bym mniala zabieg in vitro :) no ale nie jestem pewna pozdrawiam was :*

sorki 6 tyg caly proces przed in vitro trwa badania i takie tam pierdoly a nie 6 mcy :)