ja dzis wyszlam ze szpitala... uff ale nadal w dwupaku:P
czekamy;) ale etraz juz czekam na skurcze takie przy ktorych nie bede mogla chodzic i bede wyz z bolu lub jak mi wody odejda... bo nie chce znowu powtorki:(

hej termin mam na 25 sierpnia:)

a ja nie mam rozwarcia, szyjka długa (nie wiem ile nawet), skurcze, jak się pojawią to skaczę z radości, a w 24.-26.tc miałam tak okropne, że chodzić nie mogłam. od wczoraj miałam 2x po 3 regularne skurcze. jak zaczęłam mierzyć czas 'zrobiły mnie w konia', gdyż się rozregulowały xD całkowity bezsens. dziś ciśnienie mi skacze, jak na trampolinie 100-15/70-100 a puls 70-110. czuję się, jak na karuzeli. już chce do szpitala, urodzić i mieć nogi i dłonie normalnych rozmiarów-nie napuchnięte. zrzędzę, sorki ;) buziaki dla Was i Brzucholków ;)

poprawiam ciśnienie *100-150/70-100 

monialisia  ja mam dokładnie tak samo;) zaczynają mi się skurcze i wydaje się że regularne, a tu nagle słabną i cisza... już tak od ponad dwóch tygodni mam, a termin miałam na 1.08... Już strasznie chcę iść do szpitala i urodzić mojego synusia...

bettiem mialam to samo :) na ktg wyszly mi takie skurcze ze hoho, zostawili mnie na oddziale i nic sie nei ruszylo :( jutro termin... juz watpie w to ze akcja porodowa sama sie rozpocznie

dobrze u mamusi w brzuszku :) ja dzis caly ranek wymiotowalam ;/

ja juz chce urodzic już sie nie moge doczekac:)w nocy sikam co 1.5godziny i ledwo wstaje z łózka :)

od 26tc straszyli mnie rpzedwczesnym porodem i dupa:( ehhh Nikolasku wychodzimy!:)

justi24 chyba każda z nas pod koniec ma tak samo;) Ja jeszcze w dodatku mam łóżko na antresoli i za każdym razem zchodzenie i wchodzenie po drabince... Myślałam że taki wysiłek pod koniec przyspieszy poród i jeszcze przed terminem urodzę, ale gdzie tam. Chyba za dużo ruchu przez całą ciążę miałam i teraz żaden wysiłek na mnie nie działa ;P