Hej Jowita!
To mi już w 30 tygodniu opadł brzuch.. ale to przecież o niczym nie świadczy.. Hmm..
No ja we wtorek mam gina,musze jeszcze badania porobić bo mnie zje ;p i nie wiem czy zdąrzę je na wtorek zrobić...!
NOWA AKTUALNA KOLEJNOŚĆ PORODÓW NASZYCH MAMUSIEK:
09.09.2012 - Mysza88 - córka Daria:)
10.09.2012 - madeline91- syn Filip:)
11.09.2012 - Daria83 - syn Borysek :)
13.09.2012 - aaustar - syn Jasiu
15.09.2012 - betty - syn....
16.09.2012 - Niuniaczek- syn Kubuś :)
17.09.2012 - angel166 -
18.09.2012 - anemona - córka Laura :)
19.09.2012 - Agnieszka1984 (czekam na pomysły imienia dla synka:)
19.09.2012 - koniczynka87 - syn
20.09.2012 - Giulianna - syn Kacperek:)
20.09.2012 - mila1988 - synek Albert (jak na razie!)
24.09.2012 - katrin79 - syn Olivier albo Alan
26.09.2012 - izam - ??????
28.09.2012 - kasia121 - syn Kubuś :)
01.10.2012 - joana37 - synek Szymon:)
15.10.2012 - Ankak -2 córcie - Zuzia i Weronika (jak na razie );D
25.10.2012 - deredi - córka Abigail
29.10.2012 - Emilenka129 - (.....?......)
Ankak- heh to racja, trzeba jakoś to przeżyć..
Ale w nocy to tragedia.. masz rację, może nie będę nic jadła wieczorem to bedzie lzej .. Stawiam sobie szklankę mleka i popijam , pomaga na chwilkę, ale zaraz i tak mi wraca zgaga:( Rennie mi sie skonczylo musze dzisiaj kupić, tylko to pomaga mi na dluzsza chwilę, ewentualnie len w tabletkach.
Żanetka- boje sie troszke :( ale jestem dobrej mysli ze urodze normalnie w terminie:) o to nasza lista powieksza się:)
niuniaczek miałam Ci mówić ,że za bardzo szalejesz z tym praniem i prasowaniem ,bo niby mozesz nie zdążyć ale jak się tak przyłożyłaś do pracy to przeciążyłaś kręgosłup pewnie a przecież on i tak dźwiga wiecej niż zwykle ,no i możesz faktycznie urodzić wcześniej .Ja syna urodziłam 1,5 tyg wcześniej bo mi się zachciało truskawek a trzeba było spory kawałek iść ,ale cóż w ciąży to siła wyższa :DDD
ja sobie zamówiłam szafę ,mają mi przywieźć w czwartek to się zacznie pranie i prasowanie ale mam taką niecierpliwość w sobie , z tym że nie pucuję mieszkania -niech się tatuś wykarze a okna to mi syn umyje ,nie zależy mi na błysku to co się będe zamęczać ,ostatnio jak mąż wieszał firankę w kuchni to zawiesił tyłem do przodu ,myślałam że padnę ze śmiechu ,ale nie ruszałam ,nie bede mu roboty zabierać ;D zwłaszcza ,że ze względu na kręgosłup nie mogę rąk utrzymać w górze -ręce mi mdleją i nogi drżą ;(
NOWA AKTUALNA KOLEJNOŚĆ PORODÓW NASZYCH MAMUSIEK:
09.09.2012 - Mysza88 - córka Daria:)
10.09.2012 - madeline91- syn Filip:)
11.09.2012 - Daria83 - syn Borysek :)
13.09.2012 - aaustar - syn Jasiu
15.09.2012 - betty - syn....
16.09.2012 - Niuniaczek- syn Kubuś :)
17.09.2012 - angel166 -
18.09.2012 - anemona - córka Laura :)
19.09.2012 - Agnieszka1984 (czekam na pomysły imienia dla synka:)
19.09.2012 - koniczynka87 - syn
20.09.2012 - Giulianna - syn Kacperek:)
20.09.2012 - mila1988 - synek Albert (jak na razie!)
24.09.2012 - katrin79 - syn Olivier albo Alan
26.09.2012 - izam - syn Kornelek
28.09.2012 - kasia121 - syn Kubuś :)
01.10.2012 - joana37 - synek Szymon:)
15.10.2012 - Ankak -2 córcie - Zuzia i Weronika (jak na razie );D
25.10.2012 - deredi - córka Abigail
29.10.2012 - Emilenka129 - (.....?......)
dopisałam imie i płeć Izam bo pisała ,że synuś ;D
ankak-widzisz chcialam wszystko miec juz gotowe wrazie czego i teram klopot z reka:(
musze odpoczywac mój mąż już mi powiedział że koniec ze sprzątaniem on sie tym zajmie:)
jeszcze czekam na jedna paczke dla maluszka od siostry ale prasowac juz nie bede mam zakazane wrzuce do suszarki to nastawie na prasowanie:)
ok ide sie polożyć bo zasypiam :) odezwe sie popołudniu:)
miłego dnia mamuśki:*
Cześć Kochane moje..
Dziś już trochę lepiej, mąz i mama mnie uspokoili.. tak jak mówiam muszę się z tym przespać / przetrawić.
Wczoraj nie napisałam wszystkiego bo nie miałam siły...
Sytuacja nie jest łatwa.. tzn jak pisałam Wam jakiś czas temu - odczuwałam dziwne ukłucia gdzieś głeboko (w macicy?) początkowo raz na kilka dni.. teraz zdarza sie to codziennie, a jak bardziej nasila się po spacerze np. do sklepu czy dłuższym staniu..
Mój gin powiedział, że tak "boli' skracająca się szyjka i podczas ręcznego badania również to "wymacał" ... wiec jego słowa "no to mama leżymy, odpoczywamy i zaciskamy kolana bo jeszcze na niego nie pora". Macie racje Giuilianko - to już skończony 34tc ale wg. OM, wg usg mały jest ciągle te 2 tyg do tyłu wiec to jakby 32.. wiec za wcześnie.. on jest taki maleńki jeszcze 
(wczoraj mąż z nim rozmawiał przez brzuszek zeby jeszcze posiedział bo nie mamy ubranek dla niego takich malusich..) no ale nie jest jakoś "tragicznie", nie dał mi skierowania do szpitala czy garści leków wiec nie może być najgorzej - kazał po prostu na siebie i małego uważać i odpoczywać.
Ale nie koniec rewelacji... 
Mój gin ma teraz 2 tyg urlopu - no cóż każdemu się należy.. ALE... 28 sierpnia zaczynają remont "mojej" porodówki... i ma trwać 2tyg.. wiec jak się synek pośpieszy to może się okazać, że bedziemy "w biegu" szukać innego szpitala.. bez mojego lekarza itp....
nie powiem, żeby napawało mnie to optymizmem.... nie dość, ze sam poród mega stres.. to jeszcze dodatkowo komfort psychiczny równy 0....
Wiem, ze urodzę wszędzie.. no ale same widzicie.. :/
Jakby mi było mało mam infekcję.. dostałam tabletki dopochwowe (akurat tego się spodziewałam bo od 2 tyg wydzieliny mi się nie podobały) więc wczoraj zaaplikowałam 1.. i po 2h po skorzystaniu z tolaety zobaczyłam na papierze toaletowym śluz + krew... 
od razu wpadłam w panike...... juz chciałam na IP zapierniczać.. ale mama mnie ostudziła żebym poczekała z godzinę.. zrobiła 2 raz siku i zobaczyla czy syt. sie powtórzy bo może być tak, ze lekarz podczas badania ręcznego mnie "podrażnił" i dzieki tej tabletce która zwieksza wydzielanie śluzu to wyplynęło.. i tak też zrobiłam.. i całe szczęscie od tamtej pory do teraz "czysto"... a prawda jest taka, że badał mnie dość długo...
co byście zrobiłly na moim miejscu? mimo wszystko jechać to sprawdzić? czy ufać "diagnozie" mamy?
mila-ja to bym odrazu pojechała i sprawdziła,ja też musze odpoczywac bo lekarz powiedzial ze ja moge anwet o 4 tygodnie wczesniej urodzic,ale cały czas sobie wmawiam ze bedzie dobrze tylko musze sie oszczedzac.
