cześć:) jak zwykle mam zaległości..poczytałam lekturkę i muszę Wam napisać, że wczoraj ładnie wyprałam firanki,umyłam okna i ogólnie wyglancowałam nasz pokoik...łóżeczko też już stoi gotowe i czeka na swojego właściciela:) ładnie wygląda...takie bajkowe
dziś wyprałam dywanik i nasze łóżko..ogólnie chyba mam jakieś maniakalne poczucie, że wszystko trzeba wysprzątać i wszystko musi błyszczeć;p
od wczoraj meczy mnie zgaga, do tej pory nie odczyuwałam takich dolegliwości...trochę to wkurzające ale trudno
co do ubranek to zostawiam sobie pranie i prasowanie na przyszły tydz. dosyć się w tym tygodniu namęczyłam:)
dzisiaj przez pół dnia robiłam też ogórki z przyprawą do grilla..mój mąż lubi jak coś tam się w kuchni dzieje i znalazł w necie ciekawy przepis..za 5 dni okaże się, czy nadają się do jedzenia:) lubicie gotować, czy może bardziej wolicie piec ciasta?? u mnie to różnie ale chyba wolę grzebać w mięsku i konkretnych daniach:))
pozdrawiam:)