igrasz sobie kobietko igrasz! nie wiesz kiedy przyjdzie godzina zero a Ty nie gotowa! weź przynajmniej torbe koło łóżka postaw. może jak się bedziesz o nią potykać się wkurzysz i wkoncu spakujesz:) czas już nie pójdzie do tyłu! tylko będzie gnał do przodu i ani się nie obejżysz a tu tydzień do terminu!
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4241 - 4250 z 6168.
Hehehe, torba stoi, nawet ręczniki są już na dnie:P reszta leży i czeka, ale jeszcze japonki, jeszcze kosmetyki jeszcze to i tamto, ja już powinnam to dawno spakować ,hehe, ale ja musze miec wszystko na ostatnia chwile:D hahah jak nie mam noża na gardle, to nic mi nie idzie jak trza:D
no leżałam w szpitalu z dziewczynami które miały wywolywanie porodu(u nas nie ma patologi ciąży jest oddzial ginekologiczny i tam wszystkie leżą) i jedne szybko szły do porodu a niektóre się meczyly nawet tydzień i po 3-4 razy chodziły pod krolplówkę. oj ja chce naturalnie urodzić a nie z przyśpieszaczami sztucznymi! mój mężuś nie ma tyle urlopu żeby ze mną być przy wywolywaniu, przy porodzie i potem w domu. chcialabym urodzić i przyjść do domu po 3 dniach i pobyć z córeczką i męzem! oj jak mnie nerwówka już bierze masakra:P dobrze że moge tu ponarzekać troche:D
haha to nie jesteś sama Żanetka ja tez wszystko mam ułożone na mega kupie i czeka cierpliwie aż spakuje do torby. dodatkowo mam tone prasowania i odkładam to z dnia na dzień. szok. dziewczynki czy Wasze maluchy tez sie tak mniej ruszają? bo moj synuś sie kręci ale juz nie tak mocno jak wcześniej. a co do siary to ja mam non stop mokry albo stanik albo piżamke... no cóż bedzie gorzej;p a jak nacisne sutka( bo czasem mnie zacznie swędzieć) to normalnie żółto-baiło wodniste coś i aż pryska;p
he ważne że już "coś" ruszylo! jednak torbe i ręcznik masz to już sukces. ja raz sobie smacznnie przy mężu spałam aż się przebudziłam zalana potem i myśle gdzie łożeczko, gdzie dziecko!?? moj mąż patrzy jak na wariatkę i mówi spójż pos kołdre masz jeszcze brzuch ! no i wtedy mnie jakoś wzieło i mam teraz wszystko przyszykowane dla mnie dla mojej malej "myszki' i torbe mniejszą do porodu:) musialoo przyjść takie upomnienie i wtedy ruszylam do akcji!
myszka ja też mam taką nerwówkę;( mój od 7 września już na urlopie jest cały miesiąc ale pewnie urodze po koniec września więc będzie musiał iść na zwolnienie żeby z nami posiedziec w domu. i powiem Wam że baaaardzo boje sie porodu bardzo boje sie ze bardzo bedzie bolalo ale wole juz to niż leżeć po cesarce i zdychać;/ oby ten dzień przyszedł jaknajszybciej:) np. za tydzień byłoby wspaniale;) jeszcze wizyta 7 września i możemy rodzić;) zamówiłam dzisiaj szafę doo pokoiku mojego synka i ma być dopiero za 3 tyg lipa jak nie wiem facet powiedzial ze wczesniej nie da rady zrobic;/ a ja nie mam juz gdzie wszystkiego upychac..;/
Iza to Ty możesz już wykarmić pare dzieciaków!
ja teraz czasem żałuje że wszystko do szpitala gotowe i że poprasowane wszystkie ciuszki bo teraz mi się cholernie nudzi! nie mam co robić ! chyba wyciągne wszystkie ciuszki i jeszcze raz wyprasuje he he
a co do ruchów to moja mała zawsze leń był , jak szłam do gin. to 2 dni porządnie dała mi znać o sobie a teraz znów 3 dni bardzo rzadko się rusza. pytałam o to doktorka (bo kazal mi obserwować ruchy) i powiedział że nie musze caly czas liczyć ruchy po każdym posiłku tylko mam sprawdzać czy ogólnie w ciągu dnia są jakiekolwiek ruchy. jakby dzień nic nie było to mam jechać na ip.
uff no to kamien z serduszka, widocznie tak musi być. pewnie już mają mało miejsca na fikoły:) ciekawe ile mój waży i ile jeszcze bedzie siedział:) bo już oboje z mężem nie mozemy sie doczekać na niego:)
no tylko dziwne jest to ze cycochy mam małe jak na ciąże to prawie mi nie urosly nawet staników nie zmieniałam. troszke sie zaokrągliły i tyle a tu mleka jak u krowy;p:)