Pulinka00 nie bój się tu jest koleżanka, która tez od 30tygodnia miała skracającą się szyjkę, dostala leki i zalecenie odpoczynku. teraz jest w 38 tygodniu.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4491 - 4500 z 6168.
Paulina zrób tak jak Daria opisuje połóż rękę na brzuchu, pogłaszcz troche brzuszek, maleństwo poczuje ręke i napewno się obudzi:)
Spróbuję, ale chodzę cały czas spięta, nie myśle o niczym innym tylko o tym że w każdej chwili mogę urodzić :(
Nie denerwować się, bo strach nie jest dobrym doradcą !!! połozyć się i spokojnie czekać!!! a do Pauliny00 leż jak najwięcej dziewczyno i sie nie martw na zapas. dziewczyny tutaj miały naprawdę skróconą szyjkę i wytrzymały do końca teraz moga spokojnie już rodzić:) dużo leżenia i nie denerwować się niepotrzebnie!
teraz ja was o coś zapytam. licze te skurcze od 3 godz. i nie wiem co myśleć już. mój mąż już szaleje dzwoni co chwile i pyta czy już ma jechać.
więc te skurcze mam różnie np. co 6 min, co 3 min co 5 min co 8 min co6min, co 4 min, co 5 min co 8 min co 6 min i co 8 min.- tak było od 12 do 13.
teraz mam co 3 min, co 3min co 6min, co 6min, co 8min, co 4 min...
czy takie skurcze mogą minąć czy już raczej się uregulują?
to nie są regularne skurcze. wydaję mi się , że mogą minąć. pamiętam jak koleżanka rodziła, to ból był straszny i częstotliwośc się zwiększała, a u Ciebie się zmienia. ona najpierw miała co 20 min, potem co 10, jak juz co 5 minut było to sie pakowała i jechała do szpitala. ale mówię były silne i bardzo regularne.
no wiadomo regularne nie są:) trwaja ok 30s. ciekawe czy miną czy będą sie regulowaly?
Ha, ruszył się. Cisza, cisza i póki nie poczuł twardej ręki ojca to tak nic się nie ruszał. A Kamil podszedł, pogłaskał i od razu mały szaleje :D i już matki nie denerwuje.
Paulina, mi też się od dawna szyjka skraca i w sumie powinnaś jak najwięcej leżeć teraz, żeby wszystkie mięśnie Ci tam jak najmnie pracowały. Wszystko powinno być ok, ale pamięta że do 36 tyg musisz conajmniej wytrzyać, więc zaciskaj mocno nogi.
Mysza, ja nie wiem, bo nie miałam, ale nam połozna mówiła że kurcze porodowe mają być cały czas regularne tyle że coraz częstsze i mocniejsze, nie wiem czy Ci coś to da, ewentualnie zawsze można zadzwonić do szpitala i się spytać, tam chyba będa najlepiej wiedzieć :D
A i jeszcze jedno, dziewczyny, nie szaleć dzisiaj, bo oboje z chłopakiem stwierdziiliśmy, że dziś nie łądnie, jeszcze pierwszy września... Nie, nie, to stanowczo nie jest dobry dzień na rodzenie dzieci. :D
no nic będe dalej spokojnie czekac na rozwój wypadków! ide sobie wziąść kąpiel:) męża postaram się uspokoić bo na zawal mi jeszcze zejdzie biedaczysko!
no dokładnie Paulina dzisaij nie jest za dobra data do rodzenia