z tą cukrzycą to współczuję, ale jesteś nie pierwszą i nie ostatnią mamuśką, którą to dotknęło, więc głowa do góry. jakoś to przetrwasz. dobrze, że z małą wszystko ok, a to najważniejsze. ja mam wizytę w sobotę rano, więc też zdam relację. mnie dziś coś pobolewa dół brzucha, jakiś dziwny ten ból, ale leżę i mam nadzieję, że przejdzie. ja mam problem z apetytem coś. znów nie chce mi się jeść i się zmuszam, bo wiem, że muszę jeść. odebrałam wyniki z laboratorium. znów spadły mi płytki krwi. ciekawe co powie gin...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 211 - 220 z 3648.
w sumie to ta cukrzyca nie jest aż taka straszna jak się wydaje ;] w sumie gin to mnie tak nią nastraszyła, że zaczęłam rozpaczać, ale wyczytałam na stronie którą mi podała, że można jeść normalnie (unikając słodyczy), tylko pilnować określonej dawki, więc jakoś to będzie ;D
mamainez pewnie gin przepisze Ci jakieś tabletki na poprawę wyników, a z tym bólem brzucha to współczuje... ale miejmy nadzieję, że poleżysz i szybko przejdzie ;D
witam was kobitki ... jola ja tez mam na plusie prawie 8kg , ale wg mnie waga 848g dzidzi jest super malutka ..,. tymbardziej jak wykryto u ciebie cukrzyce ciazowa...moja gwiazda w 25tygodniu miala 720g .. ja dzis sie zmoglam i na ta glukoze poszlam bo to bytl juz ostatni dzwonek i jakos to przezylam ale ciezko bylo ... uffff najwazniejsze ze juz po .. wyniki o 15 .. modle sie zeby były dobre bo gin na urlopie ale kazal mi dzwonic jezeli wynik bedzie powyżej 140... i juz nie moge sie doczeac relacji z waszych wizyt ja mam 5 wrzesnie dopiero ale bedze musiala przelozyc na troszke wczesniej bo jedziemy z mężusiem i znajomymi wypoczywac do zakopanego na tydzien ... juz nie moge sie doczekac
szczerze mówiąc to nie mam pojęcia jaką maluszek powinien mieć wagę, gin mówiła, że ok. kilograma, następną wizytę mam na 11 września i wtedy się okaże, czy dobrze przybiera czy nie ;] i tak najważniejsze jest, że wszystko ma na swoim miejscu i gin nie widzi u niej żadnych zastrzeżeń ;]
darleyka życzę Wam udanego wypoczynku ;D i oczywiście czekam na relację z Twojej wizyty ;]
Wyniki testu na gluzkozę 75:
- na czczo 80
- po 2 godz. od wypicia 110
gin kazał dzwonić jak bedzie powyżej 140 bo to stan przedcurzycowy... ale na szczescie super miescimy sie w normach :) szczesliwa:)
to super :) mi ból brzucha przeszedł. właśnie skończyłam jeść - na siłę, ale dałam radę. mały dziś jest bardzo aktywny. ciągle muszę biegać do toalety, więc łudzę się, że przekręcił się z pośladkowej i naciska mi na pęcherz. przekonam się w sobotę na usg.
darleyka cieszymy się razem z Tobą ;]
mamainez mały na pewno się jeszcze zdąży przekręcić główką w dół ;D bądź dobrej myśli ;]
mam nadzieję, że się przekreci, bo chciałabym uniknąć cesarki. ale jak będzie trzeba to nic nie poradzę. nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty u gina. zdam relację co i jak. pozdrawiam i miłego piątku życzę :)
ja tez liczę że moja gwiazdeczla się przekręci .. ale jak naraze to dajel czuje jak kopie nóżkami na bole brzusia... mamainez czekam na relacje z niecierpliwoscia:)
Dziewczyny, jestem po wizycie. synuś na szczęscie przybrał już prawidłową pozycję i jest główką w dół. jednak zgadłam, że to z tego powodu odwiedzam toalete częściej niż do tej pory. mój lekarz zanim zrobił mi usg i zanim odkryliśmy ten fakt powiedział, że jak dziecko jest w pozycji pośladkowej to należy dużo do niego mówić, głaskać go i prosić o przekręcenie i nie kazał mi się z tego śmiać haha bo to niby pomaga. kto go wie :) maluszek jest wg lekarza dość spory jak na ten tydzień. waży około 1300 g i mierzy 36 cm. wiadomo, że to takie obliczenia, do których trzeba mieć dystans, ale uspokoiło mnie, bo bałam się, że mały będzie za mały. każdy mi gada, że mało przytyłam i mam mały brzuch i zestresowało mnie to. grunt, że jest jednak ok. skierowanko na kolejne badania, l4 przedłużone. co do małej ilości płytek krwi (mam 124, a norma jest od 150), to powiedział, że w ciąży często one spadają, ale nie jest to jakaś zatrważająca liczba. jesli spadną poniżej 100 wtedy wyśle mnie do szpitala na dalszą diagnostykę. szyjka trochę miękka, ale długa - 49mm. dalej leżeć, odpoczywać itd. kolejna wizyta 15 września. aaaa, no i zapomniałabym - dalej potwierdza, że jest synuś. nic nie odpadło, więc mój A zadowolony haha