Hej laski..
widze, ze szalu z tym naszym rozpakowywaniem sie to nie ma...:/
Jola91 gratuluje! Jak widac mozna nawet urodzic przed terminem..
U mnie totalna zalamka..nie dzieje sie nic a jutro, we wtorek mija ostatni z 4 wyznaczonych terminow porodu:( Ciekawe ile jeszcze mi bedzie dane dzwigac ta pilke..
Poki co oznak porodu zadnych nie ma, tylko dolegliwowsci coraz wieksze..teraz np dusze sie w nocy z braku powietrza bo maly kloc mi na przepone uciska i spac nie moge..dzis pobilam rekord - 5 godzin snu:-)
Mialam dzis wizyte u lekarza..Nowosci raczej brak , poza tym ze Mlody wazy 4 kg:-)
Ostatecznie dostalam na jutro skierowanie do szpitala na "oszacowanie szans na naturalny porod"(przed ciaza bylam bardzo drobna i mam waskie biodra;)) chociaz lekarz z gory stweirdzil, ze wskazanie do cesarki pojawia sie "dopiero" przy 4,5 kg haha..
No ale zobaczymy co mi jutro powiedza..
Przy okzaji dowiedzialam sie interesujacej rzeczy..Ponoc ciazy nie powinno sie przenosic dluzej niz tydzien, bo od 42 tygodnia wzrasta ryzyko komplikacji i zachorowan malenstwa..i po skonczonym 41 tyg bezpieczniejsze jest wywolanie porodu niz czekanie kolejny tydzien i jak to moj gin stwierdzil kazda mama ma prawo poprosic o wywolanie w 41 tyg i lekarz nie ma prawa odmowic..Z tego wynika, ze jeszcze pozostal mi max tydzien!!! chociaz mam cicha nadzieje, ze mnie juz jutro w tym szpitalu zostawia..
Trzymajta kciuki i ja trzymam za was!
P.S: Odnosnie pasty wybielajacej nic nie slyszalam, a tez cala ciaze uzywam...