Jola ja tam moge na nich ponarzekać bo w końcu też wylądowałam na Zaspie :P

Hej dziewczyny u mnie standard - NIC! Wczoraj bylam w szpitalu na kontroli ale nic sie ciekawego nie wydarzylo..szyjka dluga, rozwarcie na opuszke palca i synus dosc wysoko...wczoraj byl ostatni z 4 wyznaczonych terminow porodu ale synusia jak nie bylo tak nie ma..W szpitalu oszacowali jego wage na 3988 g i obwod glowki na 36,12cm wiec do smiechu pewnie mi nie bedzie bo lekarz stwierdzil ze szanse na naturalny porod jak najbardziej sa..Najwyzej calkiem mnie rozerwie.:/

.Jutro ide na KTG  do gina a w pon do szpitala, ponoc  maja wywolac pon-wt..jesli do tego czasu nic sie nie wydarzy

no ale zobaczymy..JUZ NIEDLUGO!

A jak u Was?

termin na jutro i nic... też mam jutro gina i zobaczymy czy coś się dzieje...

jedyne to możemy się cieszyć, że tak czy siak to i tak NIEDŁUGO:-)

Sylwia aż tak źle było, że możesz ponarzekać?

Hej, mam termin na za cztery dni i chyba coś się ruszyło.

Byłam dziś u lekarza, powiedziałam mu, że boli mnie podbrzusze. Reakcja lekarza: "ma boleć!". Mówię, że ból nasila się przy chodzeniu. Lekarz: "to należy łazić!". Pocieszył mnie, że z dzieckiem wszystko ok i czekamy już tylko na regularne skurcze.

A co u Was?

U nas cisza, brzuch boli coraz bardziej a wizyta we wtorek, mam nadzieje ze chociaz szyjka sie skraca przez te skurcze, zobaczymy. Juz niedlugo wszystkie bedziemy z naszymi maluszkami, cierpliwosci kochane 

ja mam termin za 9 dni dziewuszki... a brzuch boli i ciagnie do dolu od 3 dni... wiec moze cos sie ruszy:) dzisiaj nawet posprawdzalam wszystkie przygotowane rzeczy zeby potem nie latac i nie szukac... :) Cierpliwości laseczki:) wy macie juz blizej niz dalej:)

W sumie bardziej na tych na poporodowym oddziale. Ale wrócić bym już tam nie chciała :P

Sylwia ja tam na poporodowej nie zwracałam na nic uwagi taka byłam obolała po łyżeczkowaniu...

ewelka trzymamy kciukasy, żeby wszystko poszło sprawnie i szybko ;D

 niech moc będzie z Tobą ewelka :-) Powodzenia życzę