Nasza Laura w 31 tygodniu 1600g, tez mi sie snią głupoty ale nie tak codziennie na szczescie bo bym opdjechała z takimi snami jak ty ! SZOK! Samopoczucie spoczko, troche pachwiny douczają i od czasu do czasu kręgosłup ale nie ma co narzekac .. ja mam w odwodzie brzusia 114cm :) ooo juz w czawartek to czeamy na relacje z wizyty :) a mam pytanko wszystkie rzeczy dla dzidzioszków pierzecie ?? wszystkie ubranka , kombineziony , reczniczki, spiworki , posciele itd ...?? czy tylko prasujecie ?? czy dzielicie i niektore pierzecie a niektore tylko prasuje bo chciałabym sie za to zabrac ale nie wiem jak to ogarnac :) prosze o wasze sposoby .... My już wyprawke mamy na poczatku października zrobimy wyprawke dla mnie i dla majej rzeczy do pielęgnacji kosmetyki i to by było tyle !:)

Ja prałam wszystko jak leci :) nowe ręcznie, używane te które dostałam w pralce. Ja już mam praktycznie wszystko kupione, zostały tylko piżamki do karmienia dla mnie i bedzie wszystko :) Czekam tylko aż wózek przywiozą :) No i nową kupę ciuszków do prania uzbierałam wiec trzeba sie za to zabrać jak się lepiej poczuje.

ja też prałam wszystko jak leci nowe i używane tylko podzielilam na białe, jasne kolory i ciemne kolory. 

wyprawkę regularnie uzupełniam dla mnie tylko biustonosze do karmienia zostały a dla Niuni parę drobiazgów no i łóżeczko z wózkiem, ale mam wybrane na allegro więc to kwestia zamowienia - myślę, że na początku poaździernika. 

A jak prasujecie na lewej czy prawej? Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie? Niektóre rzeczy takie malutkie, że ciężko na lewą wywrócić :-)

my mamy wszystko nowe ...aha ale dosłownie wszystko prałyście , pościel , kocyki , reczniki , spiworki do fotelika , kombinezony ... ?? tak ??

Wszystko wszystko prałam. 

A prasowałam na lewej. Dasz radę Karola :)

pościeli i kocyka nie prałam, bo jeszcze nie mam, ale będę:-)

Wszystko wszystko jak leci:-)

Ech to ja troche w tyle za wami jestem..nic nie poprane :( Jak zwykle bedzie na ostatnia chwile. A tak wogole to jakies przeziebienie mnie lapie i czuje sie beznadziejnie. Siedze pod kocykiem i pije herbate z cytryna, jak jutro bedzie gorzej to do lekarza.

Jakaś epidemia tych przeziebień. Co chwile ktoś choruje... 

ja tez mam w czwartek wizyte, zobaczymy ile Maks wazy i mierzy:)

ja też piorę wszystko jak leci. nie śpię już, bo obudził mnie ból gardła i zapchany nos. więc dołączam do grona zaziębionych. ech, marny nasz los. nie dość, że czujemy się jak hipopotamy, to do tego mamy mokre nosy :)