oj, ja nie wiem, edzia, może te dziewczyny które rodziły niech sie wypowiedzą...

wercia, to faktycznie nie fajnie wygląda :( i ja chyba bym się zdecydowała na cesarkę, jeśłi bym wiedziała, ze naturalny może i tak się cięciem zakończyć. bo wtedy masz ból na dwa fronty - po co się tak męczyć...

Wercia z własnego doświadczenia mogę CI doradzić tylko tyle,że jeżeli masz do wyboru poród naturalny a cesarkę to decyduj się na cesarkę.W Twoim wypadku moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie,bo jeśli coś pojdzie nie tak jak trzeba to i tak będą kroić .Ja dwa razy próbowałam rodzić naturalnie po dobrych kilka godzin,(miałam bóle z krzyża i chyba wszystkie inne jakie tylko są możliwe),wystąpily komplikacje no i w ten sposób miałam już 2 cesarki,a teraz czeka mnie 3 z tym,że już planowana więc o jeden ból mniej.Poród naturalny boli ale cesarka również.Ty masz szanse zaoszczędzić sobie bólu.

cieszę się, wercia, że masz już podjęcie decyzji za sobą... trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!

edzia, ja też wolę naturę, ale biodra mi się sypią i nie wiem, czy mnie cc nie czeka. a nie chcęęę...

no ja mam to szczęście że praktycznie wszystkim mnie obdarowano, więc niewiele mi brakuje do wyprawki, a prawie nic sama nie kupiłam.

Pozdrawiam wszystkie lutowe mamusie!

Wczoraj doktor potwierdził, że jednak będzie dziewczynka, jak na razie wszystko w porządku, pozostaje tylko czekać.Waga-1900g, więc moja cukrzyca jej nie zaszkodziła, mam nadzieję, że tak będzie do końca.To już całkiem niedługo, ale i tak nie możemy się doczekać.Macie już wszystko dla maluszków?Ja zostałam już obdarowana mnóstwem ciuszków, sama niewiele muszę dokupić, a tak chciałoby się poszaleć w sklepie dla dzieci, te wszystkie rzeczy są takie piękne...