U nas było nas 4 dzioszki i było pół na pół, ale dobrze by bylo gdyby Twoja myśl lilipop się sprawdziła w moim przypadku :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1801 - 1810 z 4975.
Mój D. chyba nie wytrzyma jak synek będzie miał charakter po mamusi hi hi
Dziewczynki - czy macie pokoiki dla swoich maluszków ?
My właśnie wynajęliśmy mieszkanie w kamienicy - od jutra rusza remont. Trzeba od 0 zrobić łazienkę i kuchnię, aż z przerażeniem na to wszystko patrze... Mam nadzieję, że D. się z tym wszystkim wyrobi.
Od rana siedzę i oglądam kolory ścian, meble itd. itp. normalnie szału już dostaje... i oczopląsu
immness-Współczuję pamietam jak my urządzaliśmy mieszkanie. Na szczęście ściany lubimy obydwoje w kolorze białym i takie są. Największe jaja były z kupnem łóżka bo pan mąż ma prawie 2m więc po wielkich bojach udało sie znalezć 180/200 w ludzkiej cenie.
Co do pokoju dla maluszka to nie mamy oddzielnego mamy 2 pokojowe mieszkanko 55m więc damy radęale już P.ubolewa,że pewnego dnia bedzie musiał swoją kochaną sypialnię(19metrów) odstapić młodemu.
No ja mam i właśnie zaczynam je urządzać ściany będą leciutko różowe taka dalikatniutka róż szafa na wymiar od rogu do rogu łóżeczko turystyczne no i kupiłam nakleiki na sciane takie duże zobaczymy jak to wyjdzie naklejki mają dotrzec w poniedziałek wtorek
u mie podobna sytuacja jak u losfin, tez mamy tylko 2 pokoje i póki co malutka bedzie pomieszkiwać z Nami w sypialni, ale w przyszłosci... to bedzie jej pokoik (17m) i M tez to przeżywa
to jeszcze my mamy jeden pokój także będziemy się gniezdzić :P ale tylko przez rok później wymienimy na coś większego bo wyjścia nie będzie chociaż tak lubie to mieszkanko :) pokój jest spory to jak narazie to się zrobi tylko kącik dla maluszka
to ja mam jeszcze inaczej,mieszkam u rodziców,mąż pracuje za granicą ale to już wiecie,tak więc przez ponad rok mały będzie mieszkał ze mną i z dziadkami,a w pokoju będzie spał ze mną,będzie miał swój przytulny kącik z łóżeczkiem,za rok się dopiero wyprowadzamy do naszego domu,jak narazie wymaga on remontu i nie chcę tam sama mieszkać z dzieckiem,tutaj zawsze pomoże mi mama,w końcu mam dopiero 20 lat :P no od stycznia rocznikowo 21 ;)
Ja też mieszkam u rodziców, jak urodzi się malutka to mój P. chyba wprowadzi się do mnie, i pomieszkamy tu kilka miesięcy ( mam nadzieję że max 3-4 miesiące ), a potem wynajmiemy Swoje "ciasne ale własne" mieszkanko :-) No prawie własne, bo wynajęte, ale najważniejsze, że będziemy już sami... Oj, ile Ja pomysłów wtedy spełnię na niespodzianki dla mojego ukochanego... ;-))
My wynajmujemy, dwa pokoje kuchnia łazienka i mały przedpokój. Oliwcia będzie miała z nami kącik, ale spokojnie łóżeczko i jej komoda się mieszczą :) Później dopiero pomyślimy o czymś większym, ale wiadomo większe to większe koszty. A rodziców mam blisko, jakieś 5 minut drogi nas dzieli więc pomoc będę miała w każdej chwili :)