ja opisałam w pytaniu to co przytrafilo mi sie wczoraj,to byla masakra..... bolalo jak cholera,jak macie czas to sobie przeczytajcie...
dioksyneczka słodziaka pieska masz :)
ja opisałam w pytaniu to co przytrafilo mi sie wczoraj,to byla masakra..... bolalo jak cholera,jak macie czas to sobie przeczytajcie...
dioksyneczka słodziaka pieska masz :)
dobra napisze Wam może Wy coś na ten temat będziecie wiedzieć :)
wczoraj od 23 strasznie bolał mnie krzyż,non stop i co jakiś czas mocniej promieniował wraz z bólem brzucha(bolało na dole)przestało dopiero kolo 6 rano mieliśmy już jechać do szpitala ale stwierdziłam,że jeszcze umiem wytrzymac i ze nie jade,dobrze zrobiłam bo dzis jak narazie cisza...
Czy to mogly byc skurcze??
Hej dziewczynki ;) Gratulacje Gosiu!!!! Macie tak jak ja? Od tygodnia non stop mi słabo, czasem mam wrażenie ze sie osunę na podłogę, szybko się męczę ;/ a staram się oszczędzać. Opadł mi brzuszek więc powinno mi być lżej...
A co do prezentow,to dostalam glownie pieniazki - z okazji slubu. Ale oprocz tego dostalam laktator z Aventu (uzywany, od cioci, ale za to elektryczny:D), od mamusi cieple skarpetki i slodziutkie kapcioszki ( bede miec do szpitala ) a od męża na szybki prezent - zestaw kosmetyków - bo o prezencie najzwyczajniej zapomnial i kupowal wczoraj na szybko hahahaha :P ale podobno "wlasciwy" ma przyjsc po swietach:P no i mase slodyczy! :D a teraz dopijam Inkę, i trzeba iść się kąpać - bo jeszcze trzeba przygotować talerze, sztućce itp, a goście zaczną przychodzić o 16 :) Miłego pierwszego dnia Świąt stycznióweczki ;****
No Ja slaba tez jestem. A do tego o wszystko się obijam i bardzo łatwo tracę równowagę - ile razy bym wygrzmociła gdyby nie mój "refleks", to nie zliczę :(
ewelina - odpowiedziałam na Twoje pytanie, wiec mysle ze nie masz sie czym martwic bo mialam prawie ze identycznie;)
uff,ale pół nocy nie spałam ;// a i tracenie równowagi to normalka w 36 tc ;)
no i cały czas w sumie boli mnie brzuch i krzyż ale tak leciutko ...
hej dziewczynki, ja mam przeczucie, że się rozpakuje lada chwila..
mam takie parcie na pęcherz że w nocy byłam chyba 50 razy, przy czym po wysikaniu się miałam wrażenie, że mam zrobić jeszcze i czułam jakby mnie odkorkowywało.. chyba ten cały czop zaczyna odchodzić ;/. w nocy ból od krzyża promieniował do nóg, czułam się jakbym w maratonie biegła ;/. wszystkie mięśnie czułam.. dzisiaj kłucia w dole brzucha i jakby wewnątrz pochwy ;/ brzuch twardy jak kamień.. oj nie wiem co to będzie.. i jakiś taki niepokój wewnętrzny czuję..
to widzę,że nie tylko ja mam takie przeczucia... jeszcze po tym co wczoraj mi się działo... ale ciesze się ,że do szpitala nie pojechaliśmy bo na bank by mnie zatrzymali i święta w szpitalu bym spędziła...
no ja mam skurcze ok co 10 minut.. ale narazie bezbolesne
happymum92 - ja tez co chwile latam do wc... nawet kichnac nie moge, bo mi leci
mloda jest juz nisko, chyba opadl mi brzuszek... bol krzyza tez przeokropny, najbardziej jak siedze... czuje sie jak slon wrr w czwartek ide do poloznej, moze sie dowiem czegos nowego, bo co wizyta, ze wsio ok, ze coraz blizej itd itd.
a ja nie wiem jak dotrwam do 23 stycznia, masakra !!!
mam nadzieje, ze przeczucie mnie nie myli i Niunia zrobi mamie prezent urodzinowy po Nowym Roku