Hej ja dziś idę na KTG i ogólnie jak nie urodzę wcześniej mam się zgłosić do szpitala 31.12 i 1.01 zaplanowana jest cesareczka;) tak więc jeszcze troszkę i maluszek będzie z nami;) za tydzień może już w domku;)

Justynan, super, ja dzis sie dowiedzialam, ze mam zaplanowana cesarke na 6 stycznia, w niedziele ide jeszcze na ostatnie badanie zeby sprawdzic, czy wytrzymam do tego czasu, kurcze, ale sie ciesze :) 

A na kiedy wychidzi ci termin porodu i jak duzy jest twoj dzidzius?

Moj w Sylwka nie bedzie pil a teraz lezy chory w lozku... Mam dzisiaj wizyte u poloznej i po wizycie mam skoczyc do sklepu po pieluchy i kosmetyki - czas najwyzszy, zeby kupic 

Musze ubranka poprasowac i schowac do komody, torby spakowanej jeszcze nie mam   W sumie to na porodowke moge jechac tylko z portfelem i oni wszystko mi dadza na miejscu, ale wiadomo - lepiej miec swoje.

Mój to jest ogólnie prawie nie pijący, zdarza mu sie raz na 1 miesiąc badz radziej. Więc on jest gotowy jechac w każdej chwili, no chyba,że będzie w pracy to wtedy tata po mnie przyjedzie a on dojedzie.

Fajnie dziewczyny,że wiecie kiedy wasze maluchy bedą wyskakiwać Ja jutro na ostatnie pobranie krwi/mocz i potem KTG ciekawe czy jakieś skurcze wyjdą?

ale sie cieszycie z tych cesarek :) wczesniej sama chcialam miec...  strasznie sie boje porodu i bolu,nie umiem sobie z tym poradzic :( moge niby miec znieczulenie ale porod moze sie wtedy wydluzyc  i juz sama nie wiem co robic, no i warunek jest taki ze moga mi je podac do chyba 6 cm rozwarcia jak przyjade np.z 8 to juz dupa

mam takie przeczucie ze happymum urodzila ;PP snilo mi sie w dodatku cos o porodzie :)  

kamm01xoxo z portfelem na porodówke super szpital ja sie ostatno dowiedziałam ze musze zabrać wszysto dla siebie i dziecka bo im sie kontrakty pokończyły więc pieluchy ubrania chusteczk podklady kremy chyba nawet papier toaletowy też wezme bo pewnie też nie mają 

moj maz tez slabo pijacy, a piwo w domu, to mu sie zdarza wypic raz na pol roku, najgorzej, ze pracuje na zmiany i dlatego w razie czego bedzie musial sie z pracy urwac. Na szczescie szpital mam 5 minut jazdy samochodem, wiec jak mnie skurcze zlapia i nikogo nie bedzie sama pojade miedzy skurczami ;) 

ewellina,nie tyle ciesze sie z cesarki, co z faktu, ze mniej wiecej wiem kiedy zobacze moja mala coreczke, wszystko po prostu staje sie bardziej realne :)

cholera, dobrze  że zdjęłam obrączke... długo się nie pocieszylam z jej noszenia :( mam stopy i dlonie jak baleroniki.. a sikac chodze co 15 minut mimo ze malo pije... i nie to, ze pare kropel, tylko wysikuje z pol litra normalnie :) w ten ostatni miesiac to mnie jednak bozia pokarała dolegliwosciami..

Ja nawet torby nie mam spakowanej tez, jeszcze musze dokupic kilka rzeczy do torby dla siebie i malej, no i wykombinowac w jaka torbe sie spakowac - mialam taka idealna, to gdzies zniknela w domu :/:(( wczoraj dopiero zamowilam materacyk do lozeczka, i musimy pomalowac lozeczko dla malej..

moj mąż w pierwszy dzien swiat pil z moja rodzinka u mnie w domu, w sylwestra bedziemy tez u mnie wiec pozwole mu sie napic cos jesli bedzie chcial - bo on tez rzadko pije:) a po Nowym Roku sie do mnie wprowadza z czego bardzo sie ciesze, bo juz skarpetek nie umiem zalozyc nawet, bo malutka nisko... jutro ide do gin, zobaczymy jak tam szyjka... :)