Ja na szczescie nie musze miec tych wszystkich rozkow, kocykow i innych rzeczy dla malego, bo szpital i tak daje swoje. a nie chce potem latac i szukac gdzie to sie podziało...
dzis przygotuje ciuszki dla malego na wyjscie i reklamowke z pampersami i chusteczkami ktora maz przywiezie w dniu cesarki.
ja sie musze stawic w szpitalu dzien wczesniej i wtedy lezy sie na patologii, potem po 5 rano na lewatywy i te inne a pozniej juz cesarka, 2 godz na bloku i wywoza do gory na oddzial polozniczy :)
ja do porodu mam taki dlugi granatowy podkoszulek ktory przykrywa mi dupsko i 2 koszule do karmienia. wezme sobie kilka pieluch tetrowych zeby miec w razie czego w co zawinac cycki gdyby trafil mi sie nawal pokarmu ;p mam 2 staniki do karmienia z allegro po 9zl byly, laktator taki od siostry taka trabke- jak bede miec pokarm to wtedy maz skoczy do apteki i kupi jakis porzadny :)
w swojej torbie mam wkladki laktacyjne,podklady poporodowe, dlugie podpaski bella maxi, majtusie siateczkowe, kapcie zwykle i pod prysznic, 2 koszule,cienki szlafrok, podkoszulek to porodu,biustonosze, skarpetki, zwykle majtki ze 3 pary w razie czego, kosmetyki. zostaje mi spakowac reczniki ( ja biore 2 male ciemne), szczoteczke do zebow, pozostale kosmetyki, dokumenty,papier toaletowy bo mam strasznie delikatne dupsko
zawsze na drugi dzien maz mi moze cos dowiesc gdyby bylo potrzebne. a wziac to co sie nie przyda. kosmetyki typu zel pod prysznic czy szampon do wlosow kupilam takie malutkie buteleczki w rossmanie, po co brac pol litrowe wielkie jak przeciez tyle sie nie zuzyje.
wode do picia i jakies biszkopty czy cos ( bo wierze ze cukrzyca ode mmnie odejdzie w pierony) wezme do osobnej reklamowki. ja bede miec w sumie tylko jedna swoja torbe i reklamowke.
ciuszki i kombinezoniki 2 bo nie wiem jak bedzie w lutym przygotuje mojemu i wloze do fotelika wiec maz wezmie ten zestaw ktory bedzie bardziej odpowiedni oczywiscie pewnie po telefonie do mnie ile jest stopni na dworze itd hahahh