Fajowe Tygrysiątko
Fajowe Tygrysiątko
anikaa269 ja też robię wszystko sama, a chłop to mi tylko fochy strzela, że znowu coś chcę od niego.
Dziś włożył swoje pranie do szafy, pozmywał i wlazł na stołek, by umyć szafki w kiblu. Ale zrobił chyba to wszystko tylko dla tego, żebym mu dała spokojnie mecz oejrzeć ;P.
Ja mam wrażenie, że gdybym sobie odpuściła i liczyła na chłopa, to bym z głodu i z brudu padła ;p. Jemu przeszkadza, że baterie włożyłam do szfki, a nie do pudełka. Ale stos brudnych garów, obsikana deska klozetowa, kuchenka zalana bo makaron wykipiał, czy do podłogi się idzie przykleić bo zmażyłam mięso i pryskało - nie, take drobiazgi, kto by się przejmował......
mazluty2013 Gratulacje szczęśliwym rodzicom!!!! Wyściskaj żoneczkę i Dominika. Wygrała!!! ;)))
eza haha skad ja to znam, z gotowaniem nie mam problemu bo jakby moj mi mial gotowac to bym miala kebaba codziennie na sniadanie obiad i kolacje chyba, wiec sama wole gotowac. Myslalam,ze tylko moj ma swoje teorie na wszytsko,ale widze ze Twoj tez. Jak mu mowie,ze ejstem zmeczona i nie chce mi sie myc garow to mowi, kochanie nie zmywaj, poloz sie i odpocznij, PRZECIEZ MAMY JESZCZE TALERZE!!! I wtedy nie wiem czy mam sie smiac czy plakac. Z 1 str kaze mi lezec i odpoczywac bo jak powiedzial, teraz musze nabierac sil, ale z 2 w domu mu sie nie chce nic robic, bo ndz to jedyny wolny dzien i on chce sie zrelaksowac. Mysle,ze gdybym sie zle czula itd to pewnie by robil,ale widzi ze ja jestem na chodzie, plecy mnie nie bola itd.
Słodki tyglysiek, tak wziąć i wycałować od czóbka główki po srópki
Albo zjeść w całości!!!
robi się gorąco
luty Synuś śliczny, jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Waszej 3
tak Was czytam i myślę sobie, że niedlugo wszystkie będziemy opisywać swoje porody itd., ale ten czas zleciał, mi się wydaje, że wczoraj ten test robiłam...i czekam, aż coś się zacznie, bo już mnie nosi , wrrrrrr...
ja bez czopa chodzę już jakiś czas - bez czopa i bez szyjki i weź tu bądź człowieku mądry
Hehe Anikaa, może mamy tego samego męża i o tym nie wiemy;p . Identyko, jak już nie ma na czym to zmywa. Tylko widzisz u mnie jest zlewozmywak narożny i przez brzuch do niego nie sięgam, więc jestem skazana na zmywanie mężusiowe. Choć ostatnio nie wytrzymałam i przyniosłam sobie miski z łazienki i pozmywałam w miskach ;)). Grunt to kreatywność ;p
anika i eza śmieję się , bo mój zmywa jak szalony, ja jeszcze jem, a już mi wyrywa talerzyk z ręki, bo zmywać potrzeba!!! nie powiem, bo wszystko sie w kuchni błyszczy, ale jak Wasi nie chcą zmywać tak Mój ma w drugą stronę i to mnie też drażni także jak nam dogodzić hahaha?
poprostu moj wychodzi z zalozenia ze jak czegos nie trzeba robic w danym momencie to sie tego nie robi. Dla niego to ja mam cos nie tak z glowa, ze musze miec wieczorem czysta kuchnie, on nie rozumie,ze ja rano wstajac lubie sobie zrobic kawe/herbate w czystej kuchni i to jest chyba ta roznica miedzy mysleniem kobiet i mezczyzn (nie wszystkich, nelka jest szczesciara jak widac) ze my lubmy sobie utrudniac zycie za bardzo a oni upraszczac... Czasem bym chciala poprostu miec w dupie balagan,ale jakos nie umiem sie rozsciasc i zrelaksowac jak mi po podzlodze psie klaki fruwaja...
ja się pocieszam, ze po porodzie wróci wszystko do normy
doceniajmy naszych Facetów, nie są idealni, ale któż jest ?
doceniamy doceniamy, ale ponarzekac i posmiac sie tez czasem trzeba:)))) oni o nas zapewne mieliby tez niejedno do powiedzenia:)))