U mnie w domu trwa Wielkie Obstawianie Wielkiej Daty- Ja obstawiałam na 1.04, to zrobiła mi myszka prima aprilis i nie przyszła na świat więc przegrałam. teśćka obstawia Niedzielę Wielkanocną- jako zagorzała koatoliczka;) Moja mama 07.04- bo to "taka ładna szczęśliwa data". A mój mężczyzna... cóż... Cały czas twierdzi że mała przyjdzie na świat do końca marca. hihi ;)
Co do tych lekarskich zaleceń, to 07 mam iść do położnej w przychodni na ważenie i mierzenie ciśnienia a pod koniec tygodnia na ktg. ;) życzę tradycyjnie "szerokiej drogi" wszystkim mamom rodzącym, tudzież oczekującym. Takie życzenia się bardziej przydadzą niż "smacznego króliczka i radosnego jajka":)