Asiek 84. Powiem ci, że mi też nie wiem dlaczego dziś w nocy i cały dzień prawie piersi eksplodują. nie wiem jak to jest, że czasem mam jakby mniej pokarmum, że się boję że zanika, a czasem potworny nawal tak jak dziś. mała cały dzień sie burzy jak pije, bo za dużo jej leci.
Co do pleców to ja mam masakrę od porodu. schylić się dam radę, ale już podnieść ciężko., są dni, ze nie da się wytrzymać. i kolana potwornie rwą... ale staram się nie rozczulać. za dużo obowiązków przy małej żeby się ze sobą pieścić. boli to boli, trudno trzeba wytrzymać, choć czasem cięzko.
powiem wam kochane, że moja dorotka dziś cały dzień płacze, wogóle nie może porządnie zasnąć. cały czas wypluwa smoczek i krzyczy. dziąsła cale spuchniete ślina litrami się leje. niestety ciężkie ząbkowanie. ząbka pewnie jeszcze długo na horyzoncie nie będzie widać, a ból już potworny ;((