karo ale puszczasz tak ze Emi oglada teledyski? my nie mamy tv i teraz jak bylam u mamy jak zobaczyl to chcial wejsc do srodka tak sie podjaral :D to ja odpalam lulek tv :D

mi tez najbardziej to nocne wstawanie, po to, zeby dac mu smoczek albo zeby pociagnal cyca dwa razy. koszmar.

ile je no to zalezy jak mu lezy, na obiad wciaga caly sloiczek, deserek ma na 2 razy, chyba ze wlasnorecznie zmiksowany banan to wiecej ale potem sa kupowe problemy wiec ograniczam. no i cyca, duuuuzo cyca.

zapuscilam piosenke o pociagu. mlody sie zaraz wybuja z bujaczka!

karo a jak z lyzeczka? 

a no kaszka przed spaniem, miala sprawic ze dluzej pospi ale niestety nie dziala. kaszki to max 100ml zjada. i potem oczywiscie cyc.

sadzam przed kompem i puszczam teledyski z youtuba ;) siedzi jak zaczarowany. łyzeczką je ładnie, tylko ze zadne owoce mu puki co nie smakują, ale próbujemy kolejnych. obiadki je całkiem spoko, a kaszke rano to tak wcina ze az mruczy :D z butelką dalej lipa, ale jak wyzdrowiejemy juz obydwoje to mam plan go przegłodzić az w koncu zje :)

a jak u was z wprowadzaniem glutenu ?

generalnie tez z kaszka chyba przejde na rano, bo i tak po niej dluzej nie spi.

u nas z owocami tez roznie, a warzywka wciaga az sie trzesie. dziwne bo ponoc dzieciaki za owockami szaleja. dalam mu ostatnio soczku jablkowego to sie skrzywil i wyplul ;)

sati a Ty dajesz jakies picku oprocz cyca? pije?

za gluten sie zabieram od tygodnia, wlasnie chcialam mu do kaszki wieczornej dodawalc lyzke manny ale nie mam nigdy czasu oagranc wszystkiego i jej ugotowac. dlatego tez chce z kaszka sie przerzucic na rano, gotowac manne sobie (bo lubie a 100 lat nie jadlam) i jemu dodawac lyzeczke do jego kaszki :) z reszta jego kaszke mu podjadam regularnie :PP

a robisz kaszke na swoim mleku? mi sie nie chce bawic odciaganie i kupuje mleczno-ryzowe ;)

Mleczno - ryżowe daje. Zanim odciągnęłabym mleko to Filip by z głodu umarł :D Gluten dodaje w trakcie gotowania zupy. 

a wiecie co jeszcze... jakby za mało złych rzeczy na mnie spadło, to zepsłu mi się kurrrr*a laktaror za jebanych 300 zł. i teraz nie wiem co zrobię jak młodego od cyca bede odstawiac :/ no biednemu zawsze wiatr w oczy. no lezał w szafce i sie zepsuł :/