hahaha ale super :)
ja czekam az Tomik sie obudzi (juz prawie godzine spi, znow nocke odsypia :P) i idziemy na dwor, ladnie slonko swieci.
puscilam duzego toma na urodziny kumpla do jego rodzinnego miasta i siedze w weekend sama jak palec znowu. a tak to zawsze w weekend on sie mlodym troche zajmie. booosz, jakaz to ze mnie cudowna zona mam nadzieje ze to doceni i ze nie zapil tak, ze nie dojedzie na wieczorna kapiel. bo on tu jest od kapania dzieci.
milego nicnierobienia karolinka :D