Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 671 - 680 z 6431.
nie straszcie mnie:D bo az sie boje co mnie bedzie czekac
a jakos da sie rade, ja z reguły zawsze bylam cierpliwa na bol bo wiele wycierpialam sie kiedy mialam problemy z noga i zanim zdiagnozowali co z nia jest to ja prawie chodzic nie moglam i nie zawsze bralam leki przeciwbolowe bo mi nie pomagaly...operacja dopiero mi pomogla na noge i uratowala przed endoproteza rzepki w kolanie..wiec pare szwow nie powinny byc az tak straszne mam nadzieje tylko ze ani sama nie popekam ani nie bedzie koniecznosci nacinania krocza..choc czasem woalalbym od razu je miec zeby potem wlasnie samoistnie nie peklo
Ja się tak nasłuchałam o tym nacięciu i popękaniu krocza, że jest to dla nie jakaś masakra. Ale chyba wolalabym być nacięta niz popękać. A z drugiej strony słyszałam, ze jak się nie popęka nia nie natną to jest bardzo duże ryzyko nietrzymania moczu w przyszłości i w ogóle ze sa luzy "tam" straszne. Więc chyba jednak z trojga złego wolałabym być nacięta. Tylko muszę nie zapomnieć powiedzieć porzed porodem położnej zeby to ona mnie zszyła a nie jakis lekarz stazysta albo niedajboże student !!!!!!!!!!!! Bo nie chciałabym żeby ktoś spartaczył sprawę ucząc się na mnie .....
no najlepiej niech albo polozna to zrobi albo lekarz doswiadczony..w zyciu bym sie nie zgodzila zeby lekarz starzysta albo student mi zszywal krocze;/ wiadomo oni musza sie uczyc ale byle nie na mnie mam 22lata i nie chce miec spieprzonego krocza;/
na mnie lekarz stazysta uczył się szyć jak byłam mała... ja nie miałam wtedy jeszcze nic do powiedzienia, mama była w szoku bo jej dziecko rozwaliło se łeb :) więc tak się na mnie uczył, że mam bliznę na czole na całe zycie :) dlatego za blizne na pipci podziękuję :)
Heh najlepiej rodzić w nocy lub w weekend wtedy stażystów raczej nie ma:)Bynajmniej jak leżałam teraz 3 razy w szpitalu to nie było.W poniedziałek od rana zawsze było ich od groma;)
Jadę do mojej położnej na ktg za tydzien to musze jej odrazu powiedziec co o tym myslę i pokazac moje czoło w razie czego :D
ja ktg mam w czwatek a po dlugim weekendzie majowym wizyta:) u gine:) sie w koncu dowiem ile przytyl przez m-c moj synus :)juz sie nie moge doczekac az go zobacze na usg:D
ja bylam dzis u dentysty bo wczoraj cos zeby mnie zaczely bolec.okazalo sie ze moj zab madrosci;/ niestety jest do wyrwania ale dopiero po porodzie to zrobie :)..na razie mi dentystka zaaplikowala do zeba zeby zatruc go i po 10dniach mi zalozy lek na zeba zeby bardziej sie nie psul..i byle do porodu a potem wyrwanie tego piekielnego zeba;/