nie lubię prasowania, chyba poproszę o pomoc mamę:)
ja dzisiaj włączyłam pralkę z większymi i cieplejszymi ubrankami, schowam je do worka próżniowego, będą świeże i pachnące, a ja będę miała miejsce w szafie na kolejne akcesoria ;)
nie lubię prasowania, chyba poproszę o pomoc mamę:)
ja dzisiaj włączyłam pralkę z większymi i cieplejszymi ubrankami, schowam je do worka próżniowego, będą świeże i pachnące, a ja będę miała miejsce w szafie na kolejne akcesoria ;)
No ja jak dzisiaj skończe to prasowanie to robie kolejne pranie z kocykami, becikiem i swoimi koszulami do karmienia, reszte ciuszków przy kolejnym praniu wstawie :) ja tez nie lubie prasować, dla mnie to męczarnia ale wiem, że bede musiala to robic caly czas to sie jakos przemoge :D
Ja mam na 11 czerwiec z OM a chciałabym urodzić 1 czerwca w dzień dziecka , ale wiem że mi się to nie uda :D zaraz idę się kąpać , dresik zakładam mój ukochany , adidaski i lecę na miasto gdzieś bo nuda w chacie ;p Teściu do mnie wczoraj "kiedy zamawiasz łóżeczko?" a ja "jak będą pieniądze to zamówię" a on "to w piątek możesz zamawiać" jejej :D
mruuwka z Olafem nie mialam cukrzycy,sam z siebie tak urosl.Urodzilam go sn,bez ciecia i bez rozerwania.Moj pierwszy syn z waga 3560 wiecej szkod narobil wychodzac.
Teraz mam cukrzyce,ale na usg w 30 tygodniu pani doktor powiedziala mi ze moja mala jest sredniaczka i jak bede trzymac diete to urodze przecietne 3,5 kg dziecko.
Ja jeszcze nic nie piore dla malej,bo nie moge sie ogarnac z praniem rzeczy reszty domownikow.Codziennie pelny kosz.Zwariowac mozna.
Ostatnio zrobilam moim chlopakom awanture,ze recznik kapielowy powinien im starczyc na tydzien a nie codziennie nowe wyciagane sa z szafki.Jednak jak sie okazuje z moim tylkiem lepiej sie idzie dogadac
Wczoraj cale popoludnie spedzilam z dzieciakami na basenie.Jezu,jaka to byla ulga dla moich plecow.Moglabym tak calymi dniami przesiedziec.Maz zrobil mi wieczorem jeszcze pozadny masaz i jakos przespalam cala noc,z malusimi pauzami.Chyba codziennie przed spaniem bede sie wyrywac na godzinke plywania jak dalej bedzie napierniczac.Jeszcze tylko cos z nogami musze zrobic,bo mam wrazanie jak chwile posoje,ze zaraz sie zalamia pod moim ciezarem.
calia, też mam wrażenie, że nogi się pod moim ciężarem uginają ;) i że brzuch mi zaraz odpadnie pod wpływem grawitacji :D
jutro mamy z mężem sprawę urzędową, więc ruszam się z domu z kanapy / leżaka i przy okazji pojedziemy po resztę wyprawki do hurtowni. mam nadzieję załatwić już wszystko, bo nie wiem, czy później nie będę w gorszym stanie.
Ja staram sie ruszac jak najczesciej,bo najgorzej jest sie usiasc czy polozyc.Wtedy to juz sie nie chce wstac.We wtorek lezalam caly dzien w lozku,bo wymiotowalam i mialam goraczke.Myslalam,ze jakies chorubsko mnie bierze ale wczoraj bylo juz dobrze,tylko ze bylam taka slaba,ze 2 minut nie moglam ustac.Dopiero ten basen przywrocil mnie troche do zycia.
Nie rozumiem mojego stanu,bo brzuch na tym etapie mialam duzo wiekszy w ciazy z chlopakami a i jak narazie przytylam 7,5 kg gdzie w poprzednich ciazach przytylam 15 i 16 kg,teraz chyba do tej wagi niedociagne,a czuje sie tak ociazale jak nigdy przedtem.
http://www.polskaanglia.pl/Roan/_sl02.jpg taki wózek najprawdopodoniej kupujemy ! najlepszy jaki widzieliśmy ;)
Ania , mi się nie podoba , ale to kwestia gustu :) najważniejsze że wy zadowoleni będziecie z zakupu :P
Widziałam białe i wyglądają bardzo ładnie ale ja osobiście bym nie kupiła białego ze względu właśnie na to, że jesteśmy baaardzo spacerową rodzinką i bałabym się że wózio byłby wiecznie zakurzony.
oj białego bym nie chciała ;)
happymommy1989 jestem 2 lata młodsza i tez nie latam za trendami :D mówie nie dla skrętnych kół :D