Cześć Nata;) u mnie będzie dziewczynka i też pierwsze dziecko ;p a termin mam na 11 czerwiec , więc tylko dzień różnicy z Toba :P ale się rozkręciłyście w nocy :D

calia, mój nie ma żadnego ścigacza ani nic takiego, nie da się na nim poszaleć, to raczej tylko do turystyki, zobacz tutaj: http://40tygodni.pl/martatb/blog/21534,wiosna.html

dzisiaj u mnie piękna pogoda :) miłej niedzieli wam życzę :)

Marta mój też ma turystyka , Honde PC 800 xd

lubisz z nim jeździć? ja dopiero jak poznałam mojego to pierwszy raz wsiadłam, a po miesiącu znajomości pojechaliśmy od razu na wakacje, zrobilismy ponad 10 tysięcy km!! i się zakochałam :) i zrobiłam prawko :)

Marta nie jeżdzę bo mnie to w ogóle nie kręci;) zresztą on też ma tego turystyka a stoi na podwórku ;p nigdy nie jeździłam z nim na motorze;)

mnie sie podobaja moptory ale nie chciałabym żeby moj facet miał. chyba umarłabym ze strachu jakby wyjeżdzał.

ja się też często boję, ale wiem, że mój już dawno wyrósł z wieku, kiedy się szaleje, jeździ bardzo ostrożnie (tzn uważa na innych). nigdy nie mielismy jakichś niebezpiecznych sytuacji, więc to mnie trochę  uspokoiło w stosunku do lęków z początku naszych znajomości :) dzwoni do mnie co chwila, ma w kasku  mikrofon z głośnikiem :) to jego największa miłość, zaraz po mnie oczywiście ;)

http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece-klups-safari-zyrafka-z-szuflada-i3219426448.html   co sądzicie o tego typu łóżeczku?macie jakieś doświadczenie czy stabilne , mocne?

Hello laski :) A ja niedawno się obudziłam.... aleeeeeeee się wyspałam :D Piękna dzisiaj pogoda, ruszamy znowu na grilla hehe Synu już w brzuszku szaleje chyba na samą myśl o pysznościach, które dzisiaj zjemy  Mój zawsze marzył o motocyklu ale ma calkowity zakaz odemnie, nie wytrzymałabym nerwowo i chyba zeszła na zawał. Poza tym obojgu nam wystarcza auto, którym też możemy ostro poszaleć jak mamy ochotę a to zawsze bezpieczniejsze. Marta ile by nie jezdził ostrożnie i z rozwaga zawsze może znaleśc się jakiś wariat na drodze, dlatego ja tak bardzi się tego boje. No i już mamy 36 tydzień i 1 dzień ahhh leci ten czas leci, mój mąż już się doczekać nie może, codziennie rozmawia z małym, że chce już go poznać hehe

lalka, ja słyszałam, że ta firma Klupś jest dobra, ale więcej ci niestety nie pomogę