a ja sie dzis obudzilam z mlekiem na bluzce... teraz jak tak siedze mam wkladki to az mi pulsuja te cycki (skurczy brak...)
![](http://www.suwaczek.pl/cache/6de9d13381.png)
a ja sie dzis obudzilam z mlekiem na bluzce... teraz jak tak siedze mam wkladki to az mi pulsuja te cycki (skurczy brak...)
ej a jak bym tak zaczela teraz odciagac pokarm...to moze bym dostala tych skurczy... ;> ????
ej dziewczyny , nie przesadzajcie trochę:D nie chcę znowu wyjść na wścibską czy coś , ale dla mnie osobiście to jest głupota , przyspieszać coś na własną rękę :P Dzidzi jak będzie chciało już wychodzić to doskonale da o tym znać. Nie ma co się gorączkować. Do terminów już bardzo blisko zostało. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i wiem , że to trudne bo sama już bym chciala to mieć za sobą , ale nie myślałam nawet o tym , żeby coś przyspieszać:)
Aneta, to jest takie przyspieszanie w cudzysłowie, bo przecież jak organizm nie będzie chciał to nic nie zdziałamy. ale mała stymulacja nie zaszkodzi, nawet w szkole rodzenia polecali ćwiczenia czy jakieś czynności które mają POMÓC np. w ustawieniu dziecka w kanale rodnym i skrócić ten etap porodu, a nie wywołać poród, czy przyspieszyć rozwieranie szyjki, jeśli już jest zgładzona jak u Justyny.. na pewno byśmy nie zrobiły nic, co miałoby zaszkodzić dziecku :)
Aneliia po moich przezyciach z 1 ciazy tez juz byś chciala urodzic... wiesz mi... meczylam sie i meczylam tez mialam podejscie ze jest mu dobrze. A niestety tak nie jest (znajdz jakas ginekolog co urodzila po terminie. Dziecko od 38 tyg jest juz donoszone a moja data jest mylna bo w sumie mam juz 39 tydzien. moja tesciowa z dorobkiem 6 porodow kazdy sobie wczesniej (naturalnie) wywolywala.
aaaa i kurcze nie kazdy ma takie szczescie ze sie tak dobrze czuje jak ty Kochana :)
zresztą moja teściowa wróciła z pracy (położna) wieczorem w sobotę w 37 tygodniu, upał niemiłosierny i stwierdziła, że nie wytrzyma ani dnia dłużej. w niedzielę rano pojechała do pracy, podłączyła sobie oksytocynę i wieczorem urodziła mojego męża :) naprawdę nic mu nie brakuje :)
Mi za 2 i poł tygodnia ściągają krążek. Ciekawe co to będzie :D
aniaka, to jak po odstawieniu leków - urodzisz zaraz albo nie :)
po ściągnięciu krążka musisz zostać w szpitalu czy wypuszczają do domu?
No mi się wydaję, że zależy jak sie sytuacja rozwinie. Jak mi sie szyjka wydłużyła to pewnie mnie puszczą. Chociaż wątpię bo tak nisko czuje synka. Latam do kibla non stop, a wcześniej tak nie miałam.