czapeczki i rekawiczki jeszcze wezmę :)

szczesliwa pewnie, że wiem, że się tak może zdarzyć :) Ale granica może być +/- czyli albo w jedna albo w druga strone :) Mojej kuzynce oszacowali na 3600, a malutka urodziła się 3250 :) 

Jezu , ale czasami dziewczyny przeżywacie:D hahaha , normalnie czasem to śmiać mi się chce ;p "nie chcę żeby był w szpitalnych ciuszkach , nie chcę żeby był w szpitalnym rożku" normalnie makabra ;D czemu macie takie głupiutkie nastawienie? :) przecież nikt dzieciom krzywdy nie zrobi jak założy szpitalne ciuszki ;] to tylko szpital , głupie 3 dni , nikt praktycznie dziecka nie będzie widział ;o a rożek? :d to już całkiem według mnie przesada :) weźmiecie swoje ciuszki i ich nie odzyskacie , raz że szkoda kasy a dwa szkoda nerwów :p ja tam się nie przejmuję tym jak moje dziecko będzie wyglądało przez 3 dni w szpitalu. Przecież oni normalnie wszystko piorą i nie ubierają dzieci w brudne szmatki ;] jak bym miała takie problemy jak wy to bym musiała się spakować w walizkę w którą się pakowałam jak leciałam do stanów na 5 miesięcy :D ja biorę tylko pampersy , chusteczki i niedrapki :) i jakiś kremik wsadziłam na odparzenia do mojej kosmetyczki. Na wyjście ubranko mam już naszykowane i też mi go przywiozą , nie biorę ze sobą od razu :)

Witam was czerwcóweczki 

Zapisałam się do klubu i myślę, że będziemy miło spędzać czas oraz sobie pomagać.

bo mam taki kaprys, żeby malutka od poczatku miała swoje ubranko :) nawet jeśli w szpitalu miałabym zostawić jakies kaftaniki :) to moja księżniczka będzie KSIĘŻNICZKĄ!:)

miauu jak samopoczucie?:)

No ja też nie biore ciuszków dla małego :D W szpitalnych będzie :)  
Cześć Miauuu :) 

Anetii głupiutka to Ty jesteś. Mam taki kaprys żeby moje dziecko było w swoich rzeczach i tak też będzie.

No nawet ,nawet ....Poza lustrzycą i uczuciem słoniowatości męczy mnie świadomość, że jeszcze conajmniej miesiąc.

A jak Wy się czujecie.?

Ja się czuje dobrze , po mimo bolącego krocza czasami :D Akurat dzisiaj np :( Ale już się przyzwyczaiłam do tego bólu , więc ogólnie jest ok :) Nie czuje się słoniowato, nic więcej mi nie dolega , i niecierpliwie wyczekuje , aż mały zechce wyjść :D