no mi też lekarz mówił że nie donosze że na 36 tydzień chociaż żebym weszła a tu prosze jeszcze się okaże że po terminie urodze a rozwarcie jakieś już na palca jest. powiedział mi że jak do 18 nie urodze to mam przyjść. właśnie wszędzie pisze ze pod koniec to sie nie czuje już tak gwałtownych ruchów. a u mnie szaleństwo przez pępek mi noga czasem wystaje jak róg i ruchy strasznie zaczęły boleć.modle się żebym urodziła do tego 18 czerwca.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4431 - 4440 z 5874.
mi nigdy lekarz nie mówił, że urodzę wcześniej :) więc widzicie jak to jest - zawsze na odwrót ;) chociaż u mnie to była inna sprawa, to nie synuś sam chciał się urodzić
No ja miałam w 31 na jeden palec i albo coś się więcej zrobiło albo się zamknęło. :D szwagierka mówi, że jej synuś pod koniec był bardziej aktywny, więc jak czuje, że mój bardzo szaleje to myśle co się dzieje :D
uwaga sprawdzam czy ciuszki odfarbowały :d
Chcialam ogarnac te zalegle strony ale mi nie idzie :D Jestesmy od dzisiaj w domku, wiec w koncu u siebie. :)
Pojechalam na IP 1.06 o 7 rano po ponad 3h skorczy - niestety nieregularnych ;/ I nie chcialy sie wyregulowac, wiec wieczorem (po 20) zaczeli mi wywolywac porod. Po 22 dostala ZZO i polecam wszystkim, ktore maja taka mozliwosc!!! Porod milej wspominam niz caly dzien ze skorczami na oddziale :D Nic nie boli, czuc tylko ucisk ;) Na porodowce dzieki temu byla ekstra atmosfera ;)
I to wielkosc dziecka nic nie znaczy przy pekaniu :( Moja kruszyna mimo niecalych 3kg i nacieciu krocza przy wychodzeniu za mocno sie rozpychala :(
coraz więcej tych nacięć. To chyba jedyne co mnie przeraża.
Gratulacje ;)
anastazja zeby wszystkie dziewczyny tak optymistycznie opisywaly porod:) kurcze nawet bym nie pomyslala ze przy tak malej wadze dziecka mozna peknac.Wracaj szybko do zdrowka:)
diewczyny przed założeniem pessaru miała skurcze bezbolesne takie że twardniał mi brzuch potem po założeniu wszystko się uspokoiło. teraz mam zdjęty i od wczoraj mam skurcze znowu co jakiś czas. leże teraz i co jakieś 5-10 minut brzuch mi twardnieje. ale już sama nie wiem czy to skurcz czy to mała tak się wyycha. nie boli mnie to oczywiście ale przedtem tak często nie miałam
jejku....aż mi się ręce trzęsą gdy czytam o porodzie... Świeżo upieczonej mamusi oczywiscie gratuluję :) Zazdroszczę CI anastazja89, że masz ten cały stres już za sobą.
werro Ty chyba jakaś nowa jesteś prawda? może wypadałoby się przedstawić? Bo my tutaj w większości znamy się prawie na wylot